Jak kupić kamizelkę, jak ją dobrze przygotować i jak o nią dbać?

0
2901

Wybór kamizelek jest ogromny i zawarty jest w dość szerokim zakresie cenowym. Zatem określiwszy nasz budżet i oczekiwania możemy zawęzić zakres oferty i poddać dostępne modele głębszej analizie.

Właściwości kamizelek dzielą się na te obowiązkowe do spełnienia (m.in. wyporności, elementy odblaskowe, ręczna aktywacja niezależna od automatycznej, inflator/deflator na lewej piersi, gwizdek, regulacje pasów, konstrukcja zapewniająca utrzymanie głowy nad wodą i wypłynięcie twarzą do góry) oraz te dodatkowe, które mają skłonić Cię do wyboru akurat tego konkretnego modelu: konstrukcja komory wypornościowej, dodatkowa wyporność (np. 190N, 275N), konstrukcja mechanizmu automatycznego, kieszonki na urządzenia alarmujące (np. PLB), lampki automatyczne, pasy krokowe, kaptury zapobiegające zachłyśnięciu, bezpieczne noże do ciecia lin, no i oczywiście (dla wielu 'przede wszystkim’)…. wygląd i wygoda noszenia na pokładzie.

Obalmy zatem od razu parę mitów:

Mit 1: „Tanie kamizelki są kiepskie” – kiedy patrzymy na kamizelkę za 400zł i jej droższą siostrę za 1400zł, odruchowo skłaniamy się ku temu, że ta pierwsza jest zdecydowanie słabsza „…bo tania jakaś…”. Otóż muszę Was zaskoczyć osobistą statystyką pochodzącą z naszych szkoleń Sea Survival, w czasie których kursanci skaczą do wody w kamizelkach automatycznych. Skoków takich odbyło się na naszych zajęciach kilkaset i zdarzały się nieliczne sytuacje, gdy kamizelka w wodzie nie otworzyła się automatycznie – wszystkie te przypadki dotyczyły kamizelek z wyższej półki, podczas gdy dominujące na szkoleniach kamizelki „ekonomiczne” otwierały się dotąd w 100%. Oczywiście te tańsze nie wyglądają często tak „lansersko” jak te najdroższe, nie błyszczą też znanym logo, które pojawia się w renomowanych regatach zawodowców, ale ich funkcjonalność niczym nie ustępuje droższym odpowiednikom.

Mit 2: „Mechanizm ze zwalniakiem hydrostatycznym bije na głowę mechanizm z materiałem wodo-rozpuszczalnym” – oczywiście jest dużo plusów na korzyść mechanizmu Hammara, który nie odpali naszej kamizelki np. w czasie ulewnego deszczu czy podłego ataku fali zwanej „dziadem”, ale jak zwykle w życiu plusom towarzyszą też minusy. Mechanizm hydrostatyczny do uruchomienia iglicy potrzebuje określonego wzrostu ciśnienia hydrostatycznego (czyli zanurzenia w wodzie na głębokość ok. 0.5-1m), ale ponieważ jest to swego rodzaju black-box, do którego zaglądnąć nie możemy – musimy taki mechanizm regularnie wymieniać – a to wydatek niemały. Z kolei postęp w konstrukcji mechanizmów „tabletkowych” ogranicza ryzyko odpalenia kamizelki w mokrej żegludze do minimum.

Mit 3: „Im droższa kamizelka tym wyższe nasze bezpieczeństwo, im więcej N wyporności tym lepiej” – największa bzdura w tym temacie. Nasze bezpieczeństwo, to wyporność i głowa nad powierzchnią – standardowe 150N uniesie bez problemu dobrze zbudowanego mężczyznę z brzuszkiem, ubranego w mokrą odzież żeglarską. Kamizelki 275N początkowo stworzono dla pracowników platform wiertniczych, którzy w przypadku znalezienia się w wodzie mogli być ubrani w ciężkie kombinezony wypełnione narzędziami. Kamizelka żeglarska 275N uniesie nas nieco wyżej od 150-ki ale za cenę sporego dyskomfortu tuż po otwarciu (najczęściej szybko po otwarciu konieczne jest upuszczenie gazu z komory, by móc uzyskać pełen komfort oddychania w wodzie). Jeżeli pływasz w zimnych wodach, ubrany na pokładzie w grube warstwy odzieży, to taka podwyższona wyporność jest uzasadniona. Ale jeżeli zwykle żeglujesz po ciepłych wodach, to jest to zupełnie zbędny wydatek.

Kupując upewnij się:

– czy kamizelka jest od sprawdzonego producenta (w razie wątpliwości sprawdź referencje i certyfikaty) – niekoniecznie z górnej półki cenowej;

– czy kamizelka jest wygodna w użytkowaniu na pokładzie (nie krępuje ruchów, ma łatwo dostępne wpięcie lifelinki i wygodne pasy krokowe);

– czy kamizelka ma ci się podobać;

– jaka jest cena zestawów serwisowych (nabój plus zwalniak – tu zwróć uwagę na standardowe daty ważności);

– jakie ma dodatkowe elementy wyposażenia (i które są Ci naprawdę potrzebne..);

– jeżeli na pokład zapraszasz dzieci, pamiętaj, że dla nich przewidziane są inne kamizelki (mniejsza wyporność, lepsze dopasowanie i bezwzględnie pasy krokowe).

Swoją kamizelkę wzbogać w dodatkowe elementy:

– nadajnik osobisty PLB (w kieszonce lub umocowany do pasa);

– nadajnik AIS-MOB (mocowany do inflatora i automatycznie aktywowany po napełnieniu się komory kamizelki);

– światło automatycznie uruchamiane w kontakcie z wodą (bardzo ważne!);

– wyraźne i trwałe opisanie kamizelki Twoim imieniem i nazwiskiem (jeśli masz swój własny jacht to także jego nazwą)

Automatyczna kamizelka ratunkowa Secumar Ultra AX Plus , Maristo.pl

Serwisuj regularnie swoją kamizelkę.

Kolejnym mitem jest potrzeba przekazywania kamizelki autoryzowanym stacjom atestacji. Kamizelki – w przeciwieństwie do tratw ratunkowych – możesz serwisować samodzielnie i nie jest to specjalnie trudne:

  1. Rozepnij zewnętrzne pokrycie kamizelki (zamek błyskawiczny albo rzep), aby dostać się do komory wypornościowej, sprawdź stan ogólny kamizelki i wyposażenia dodatkowego.
  2. Napompuj komorę przy pomocy inflatora i pozostaw ją na 24h, aby określić czy komora jest szczelna (jeśli po 24h komora „sflaczeje” to znaczy, że mamy nieszczelna komorę i kamizelka nie jest bezpieczna)
  3. dokonaj oględzin zwalniaka pod kątem daty ważności i zmień jeśli jest on przeterminowany, a jeśli nie – sprawdź czy wszystkie zabezpieczenia są nadal „na zielono”
  4. Zważ nabój i porównaj jego wagę albo z pustym nabojem tego samego typu (wtedy waga sprawdzanego naboju musi być większa o określoną ilość gram gazu – dla 150N to 33g) lub nowego naboju tego samego typu (wtedy waga będzie ta sama) – jeśli masz wątpliwości wymień nabój na nowy – upewnij się, że nabój jest dobrze dokręcony i poluzuje się samoczynnie
  5. Spuść powietrze z komory i sklaruj kamizelkę składając komorę i zapinając zamek lub rzep. TO WSZYSTKO! Powtarzaj taką kontrolę raz w roku, lub w razie wątpliwości i zapisuj wykonanie czynności kontrolnych na logu kamizelki (specjalna etykietka do wpisywania kontroli)
  6. W przypadku potrzeby wymiany zwalniaka, dobrze jest wskoczyć sobie w takiej kamizelce do bezpiecznej wody (np. basen), by dodatkowo sprawdzić jak ona funkcjonuje w wodzie, lub zabrać ją na kurs Sea Survival.

Instruktor żeglarstwa morskiego Krystian Szypka

Jeśli uznasz ten wpis za pomocny to udostępnij go swoim znajomym. 🙂

Komentarze