Filipińskie wojsko podało informację, że Stefan Okonek i Henrike Dielen, od 6 miesięcy przetrzymywani przez islamskich bojowników na południu Filipin, zostali uwolnieni w ubiegły piątek na wyspie Jolo.
Wiadomość o uwolnieniu zakładników potwierdził przez radio rzecznik porywaczy, łączony z bojówkami Al-Kaidy. Abu Rami, rzecznik grupy, powiedział, że okup został opłacony, a bojownicy dostali „nie mniej, nie więcej” niż zażądali.
Abu Sayyaf dał niemieckiemu rządowi czas na zapłacenie okupu do piątku. Organizacja żądała również wycofania poparcia dla amerykańskich działań przeciwko dżihadystom w Syrii i Iraku. W przeciwnym wypadku jeden z zakładników miał zostać ścięty. Z kolei generał Gregorio Catapang powiedział, że nie są mu znane żadne informacje dotyczące zapłaty okupu, ponieważ wojsko nie prowadziło negocjacji w tym zakresie.
Para po uwolnieniu przeszła badania medyczne w klinice wojskowej na wyspie Jolo, a następnie została przetransportowana łodzią do południowego portu Zamboanga, skąd samolotem udali się do stolicy kraju, Manili. Niemiecki MSZ poinformował, że Okonek i Dielen znajdują się w ambasadzie w Manili.
„Możemy z ulgą potwierdzić, że dwoje Niemców nie znajduje się już w rękach porywaczy. Są w ambasadzie w Manili. Dziękujemy rządowi Filipin za ich ścisłą współpracę.” – powiedział rzecznik.
Tłum. Izabela Kaleta
Źródło: www.solovela.net
