W Tajlandii zatonął prom z turystami, wśród ofiar jest para Polaków

0
498

Co najmniej sześć osób zginęło w wypadku promu w pobliżu ośrodka wypoczynkowego Pattaya w Tajlandii. Z informacji MSZ wynika, że wśród ofiar jest para Polaków.

Na pokładzie promu przystosowanego do przewozu ok. 150 osób znajdowało się ok. 200 pasażerów – to obywatele Tajlandii i zagraniczni turyści, którzy wypłynęli z wyspy Ko Lan w kierunku kurortu Pattaya.

Wkrótce po wypłynięciu z portu pojawił się problem z silnikiem. Turyści udali się na wyższy pokład. W pewnym momencie prom przechylił się i szybko zaczął nabierać wody. Ostatecznie zatonął. Wiadomo, że w wyniku wypadku zginęło co najmniej sześć osób, w tym dwoje Polaków. Rosyjskie służby dyplomatyczne przekazały agencji ITAR-TASS, że mają informacje, iż uratowano 80 pasażerów promu, a 10 osób przewieziono do szpitali. Wśród nich jest co najmniej dwoje Rosjan. Rosyjski konsul w Bangkoku Andriej Dwornikow mówił agencji RIA-Nowosti, że rosyjscy turyści mogli stanowić co najmniej połowę pasażerów promu.

Według świadków na promie nie było wystarczającej liczby kamizelek ratunkowych. Pasażerowie, którzy nie umieli pływać, utrzymywali się na powierzchni wody uczepieni pojemników na lód i innych elementów wyposażenia, dopóki nie pojawiły się służby ratunkowe.

Policja poszukuje kapitana, aby zbadać przyczynę wypadku. Pattaya leży ok. 100 km na południowy wschód od Bangkoku. Wyspa Ko Lan jest popularnym celem wycieczek wypoczywających tam turystów. Tajlandia przyciąga rocznie ok. 22 milionów turystów.

Źródło: http://morzaioceany.pl

Komentarze