Misje poszukiwawczo-ratownicze są obecnie prostsze przez wsparcie i postęp w technologii ratującej życie. Co najmniej 110 osób znajdujących się w sytuacji potencjalnego zagrożenia życia na morzu udało się uratować w ciągu ostatnich 12 miesięcy dzięki technologii satelitarnej.
Ratowanie życia na morzu z wykorzystaniem satelitów pomogło ponad 35 000 osobom w ciągu ostatnich 30 lat. Satelity odgrywają integralną i coraz bardziej znaczącą rolę w globalnych działaniach poszukiwawczych i ratowniczych.
W Stanach Zjednoczonych oprócz działalności prognozowania pogody, flota satelitów okołobiegunowych i geostacjonarnych obsługiwanych przez National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) wykrywa i lokalizuje osoby w sytuacji zagrożenia na morzu i lądzie. Sygnalizacja awaryjna aktywowana jest przez nadajniki ratunkowe i urządzenia ręczne, a następnie wychwytywana przez satelity i przesyłana do odbiorników na ziemi w celu koordynacji misji poszukiwania i ratowania.
Satelity pogodowe NOAA są częścią międzynarodowego systemu satelitarnego globalnych działań poszukiwawczych i ratowniczych. Krążą one po niskich orbitach, aby wytropić marynarzy, lotników i entuzjastów sportów ekstremalnych będących w niebezpieczeństwie w dowolnym czasie, w dowolnym miejscu i praktycznie niezależnie od pogody.
The Search and Rescue Satellite Aided Tracking System, zwany SARSAT, wykorzystuje sieć statków kosmicznych do wykrywania i lokalizowania sygnałów o niebezpieczeństwie, wysyłanego przez statki i inne pojazdy morskie, statki powietrzne i osobiste nadajniki radiolokacyjne.
Teraz NOAA, NASA, U.S. Coast Guard i U.S. Air Force pracują razem, aby usunąć element szukania z operacji poszukiwawczo-ratowniczych. Innymi słowy pracują nad zmniejszeniem czasu potrzebnego, żeby dotrzeć do osób, które stanęły w obliczu niebezpieczeństwa na morzu i lądzie.
W 2014 roku 240 satelitów było zaangażowanych w poszukiwanie i ratownictwo morskie.
Źródło: http://morzaioceany.pl