Plymouth uroczyście pożegnało Polonusa

0
793

Wyprawa Shackleton 2014 wyruszyła na Południe pod uroczystym patronatem Pani Alexandry Shackleton – wnuczki wielkiego podróżnika.

W samo południe, 8 sierpnia 2014, jacht Polonus żegnany przez kilkaset osób,zgromadzonych na nabrzeżu Millbay Dock w Plymouth – miłośników kultywowania pamięci Sir Ernesta Shackletona – wyruszył w swą uroczystą podróż. Tym samym rozpoczęła się oficjalna część wyprawy Shackleton 2014.

Trzymając się kalendarza wyprawy Sir Ernesta Shackletona sprzed 100 lat, załoga jachtu Polonus przybyła do Plymouth wczesnym rankiem 6 sierpnia. Po nocy z przelotnymi deszczami, wiejącym w dziób jachtu wiatrem i prądami, które nie pomagały w spokojnej żegludze, wschodzące poranne słońce obiecywało piękną pogodę i spokojny port.

Zarezerwowana przez organizatorów obchodów 100-lecia wyprawy Shackletona dla nas King Point Marina okazała się niedawno oddanym do użytku luksusowym miejscem postoju. Nasze jachtowe mapy nie pokazywały nawet głębokości w basenie. Na szczęście wiedzieliśmy, że Polonusem możemy tam wejść.

Wydarzenia związane z obchodami 100–lecia wyruszenia Shackletona, zostały zorganizowane przez James Caird Society – stowarzyszenie, które dba o materialną i intelektualną spuściznę po wielkim podróżniku. Załoga Polonusa otrzymała oficjalne zaproszenie na wszelkie spotkania i wydarzenia odbywające się w pięknym, świętującym niedawno 150-lecie hotelu Duke of Cornwall

Załogę Polonusa powitał pan Tony Rose – jeden z głównych organizatorów całego wydarzenia, który bardzo pomógł przy wizycie jachtu Polonus. Pierwszy  dzień pobytu w Plymouth załoga przeznaczyła na zwiedzenie miasta i przygotowanie jachtu do reprezentacyjnego wyglądu.

Następnego dnia uczestniczyliśmy w najciekawszym – naszym zdaniem – wykładzie „Sir Ernest Shackleton – prawdy i mity”.  Sala wykładowa w hotelu była pełna gości, co świadczy, iż postać ta jest wciąż znana i pamiętana wśród mieszkańców Plymouth. Wielką gratką dla wszystkich była prezentacja mało znanych i bardzo rzadko pokazywanych zdjęć Ernesta Shackletona oraz żaglowca Endurancestojącego w porcie w Plymouth.

W popołudniowych godzinach z wielką radością powitaliśmy na burcie jachtu panią Alexandrę Shackleton, wnuczkę Sir Ernesta Shackletona. Wraz z nią na Polonusa przybył pan Paul Davies: prezes Devon & Cornwall Polar Society, który koordynował wszystkie wydarzenia związane z rocznicą i pan John Killingbeck – jeden z ostatnich badaczy Antarktyki z użyciem psich zaprzęgów.

Ugoszczeni w mesie Polonusa słuchali z wielkim zainteresowaniem, gdy armator, główny pomysłodawca i organizator polskiej wyprawy – Piotr Mikołajewski z typowym dla siebie entuzjazmem – opowiadał o pomyśle wyprawy. Pani Alexandra otrzymała od armatora  wybity specjalnie dla niej medal z dedykacją. Na koniec pamiątkowe zdjęcie i prośba wnuczki do załogi Polonusa o wypicie szklaneczki dobrej whisky nad grobem słynnego dziadka. Z wielką przyjemnością to spełnimy!

Wieczorem, podczas uroczystego rautu w hotelu Duke of Cornwall, Piotr Mikołajewski zaprezentował wyprawę Shackleton 2014 zebranym gościom. Entuzjazm i swoboda z jaką opowiadał o jachcie, załodze, i przygotowaniach do wyprawy zostały nagrodzone gromkimi brawami uczestników spotkania.

Kulminacyjny punkt pobytu jachtu i załogi nastąpił 8 sierpnia, o godz. 12.00. Dokładnie w 100 lat po wyruszeniu Ernesta Shackletona na „Endurance”, w atmosferze wielkiego wydarzenia, żegnany okrzykami, brawami, szkocką muzyką i fajerwerkami, w ślad za imitującym okręt Shackletona innym statkiem, z portu Millbay Dock wypłynął jacht Polonus. Tym samym rozpoczęła się oficjalna część wyprawy Shackleton 2014.

Następnym portem w którym załoga Polonusa planuje postój jest La Coruna w Hiszpanii.

Więcej bieżących informacji o wyprawie i wolnych kojach można znaleźć także  na https://www.facebook.com/Shackleton2014.

Komentarze