…a na Martynice praca wre. Zapraszamy do przeczytania krótkiej wiadomości od Szymona. Janusz szczęśliwie wrócił do Polski i na jego blogu można czytać już relację z rejsu. Powstał tez kolejny „Setkowy” blog o jachcie Gringo, który powstał w Wielkiej Brytanii i również ma regatowe ambicje:)
od Szymona:
Ja chyba trochę za wcześnie zacząłem szukać pracy, bo znalazłem ją praktycznie od razu. A to dzięki Rafałowi który jak się okazało zna Brożkę, bo mieli razem płynąć przez Atlantyk:) Mimo, że im się nie udało on zdecydował się nie wracać do Europy. Zacząłem u Rafała, a aktualnie pomagam przy katamaranie Andrzeja. Andrzej jest tu bardzo znany, bo to regatowiec z krwi i kości. Prowadził min. takie cuda, a to tu najważniejszy regionalny sport.