Deszczowa pogoda w niedzielny wieczór, 31 sierpnia nie odstraszyła sympatyków żagli od przybycia na szczecińskie nabrzeże w sąsiedztwie ulicy Jana z Kolna, by uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu nazwanym “Polonez na wodzie”. U stóp Wałów Chrobrego zacumowały niedawno uczestniczące w tegorocznych The Tall Ships Races: żaglowiec “Fryderyk Chopin”, a w jego sąsiedztwie “Polonez” – jacht wsławiony wokółziemskim rejsem Krzysztofa Baranowskiego w latach 1972-1973.
Uroczystość rozpoczęła się na rufie żaglowca, którego kapitan Bartłomiej Skwara złożył raport udziału reprezentacji Szczecina w tegorocznych regatach The Tall Ships Race, a następnie wręczył wiceprezydentowi miasta Krzysztofowi Sosce wielki srebrny tależ – prestiżową nagrodę STI Friedship Trophy przyznaną “Fryderykowi Chopinowi”, uznanemu w wyniku głosowania wszystkich uczestników TTSR za najbardziej przyjacielski i lubiany statek w całej międzynarodowej flotylli.
Po informacji kapitanów Tomasza Bielińskiego i Filipa Gruszczyńskiego – obecnych opiekunów jachtu “Polonez” o tym, że ponownie jego portem macierzystym będzie Szczecin, z nabrzeża rozległy się dźwięki Poloneza A-dur Op. 40 Fryderyka Chopina w wykonaniu pianistki Zuzanny Calka, koncertującej tego wieczoru pod chroniącym ją od deszczu tentem.
Zmiany widniejącej na rufie nazwy portu macierzystego “Poloneza” i symbolicznego przekazania armatorowi jachtu starej pieczęci z portem macierzystym Szczecin dokonał inicjator i sprawca odbudowy niszczejącego przed laty jachtu kpt. Bruno Salcewicz, a kpt. Tomasz Bieliński wciągnął pod saling “Poloneza” flagę Szczecina przekazaną przez wiceprezydenta Krzysztofa Soskę.
Tak radosne wydarzenie nie mogło się obyć bez odtańczenia na nabrzeżu poloneza przez załogi obu cumujących jednostek oraz przybyłych gości , poprzedzającego dalszy ciąg niezwykłego plenerowego koncertu chopinowskiego.
Partnerami sympatycznej imprezy, zorganizowanej przez portale internetowe Ras Sailing i Nasz Rejs oraz armatora STS Fryderyk Chopin, był Prezydent Szczecina oraz Centrum Żeglarskie.
Zygmunt Kowalski