Zbliża się sezon żeglarski i coraz częściej pytany jestem o relacje ISSA – PZŻ.
Oto kilka faktów z naszych relacji:
W styczniu tego roku ISSA obchodziła 45 rocznicę powstania. Przez lata rozwijaliśmy się intensywnie pomagając różnym federacjom, związkom i stowarzyszeniom w Europie i na innych kontynentach. Byliśmy inicjatorem wielu ciekawych projektów [w załączeniu książeczka PZŻ oraz patent]. Stowarzyszenie International Sailing Schools Association powstało jako ogólnoświatowa instytucja z ambicją regulacji i standaryzacji szkoleń żeglarskich. ISSA została założona przez największe związki żeglarskie w Europie i na świecie.
Mimo bardzo intensywnej współpracy w pierwszych kilkunastu latach działalności naszej organizacji (do dzisiaj w archiwach ISSA jest wiele dokumentów z Polski z lat 70tych), PZŻ zdecydował się wystąpić z szeregów ISSA. Ostatnie ślady PZŻ w ISSA pochodzą z połowy lat 90tych ubiegłego wieku. Do dzisiaj nie udało mi się wyjaśnić co było tego przyczyną. Czy wynikało to zza dużych kosztów uczestnictwa w pracach organizacji czy też z braku osób, które kontynuowałby mocne zaangażowanie Polaków w pracę ISSA, do końca nie wiadomo. Być może były to również kwestie polityczne.
Mój pierwszy kontakt z ISSA miał miejsce przez RYA. W latach 90tych uczestniczyłem w szkoleniach RYA (Royal Yachting Association) i zauważyłem, że RYA jest bardzo zaangażowane w działalność ISSA. Dlatego kiedy otworzyłem swoją szkołę żeglarską, postanowiłem wstąpić właśnie do tej organizacji. W roku 2004 po raz pierwszy uczestniczyłem w zjeździe ISSA w Paryżu i zostałem wybrany do władz oraz zobowiązany do propagowania ISSA w Polsce i sąsiadujących krajach. W maju 2005, jako ISSA, organizowaliśmy w Warszawie spotkanie półroczne, gdzie przyjechało wielu delegatów z całego świata (USA, Australia, Francja, Austria, Finlandia, Norwegia, Włochy, wymieniając tylko tych których pamiętam). Przed spotkaniem próbowałem nawiązać kontakt z PZŻ. Po kilku moich telefonach, powiedziano mi że na spotkanie przyjdzie jakaś pani.
„Pani” nigdy do nas nie dotarła i nikt z PZŻ się nie odezwał. Zniechęcony postawą Związku, zająłem się aktywizacją szkół. Szkołami żeglarskimi (zwłaszcza prywatnymi) nikt się nie zajmował i każda musiała sobie radzić indywidualnie. Poza tym uświadomienie szkołom, że łatwiej będzie nam działać w grupie, nie było takie łatwe. Po wielu rozmowach postanowiliśmy powołać stowarzyszenie. I tak w 2007r. powstała Federacja Szkół Żeglarskich – ISSA Poland, która zrzesza obecnie około 60 szkół z całej Polski. Federacja jest członkiem ISSA a realizację polityki ISSA ma zapisaną w statucie. Kiedy już prężnie działaliśmy i nasza inicjatywy zyskała przychylny odbiór wśród żeglarzy, pojawiały się pierwsze reakcje PZŻ. Najpierw podejście ironiczne, następnie dyskredytacja, aż w końcu próby rozmów.
Pewnego dnia dostałem sygnał, że jest wola ze strony PZŻ, aby się spotkać. Ponieważ zawsze i w prawie każdych warunkach jestem otwarty na rozmowy, udałem się na takie spotkanie do siedzimy PZŻ. Rozmawiałem z ówczesnym szefem wyszkolenia, któremu opowiedziałem o naszej inicjatywie, w jaki sposób powstała oraz jakie są nasze cele.