18 listopada startują najważniejsze zawody tego sezonu. W sumie zakwalifikowało się 160 zawodniczek i zawodników. Wśród nich cała absolutna światowa czołówka. Polskę reprezentują 4 zawodniczki: Agnieszka Grzymska, Agnieszka Bilska, Edyta Gwizdała i Paulina Ziółkowska a nasi zawodnicy to: Maksymilian Żakowski, Błażej i Andrzej Ożóg, Tomasz Janiak, Adam Szymański, Dominik Glogier. Wpadliśmy na pomysł, aby w tym artykule umieszczać wszystko co uda nam się zebrać z sieci a przede wszystkim informacje pisane bezpośrednio przez naszych rejsiarzy. Zapraszamy do codziennego zaglądania. Zaczynamy od podróży w epicentrum tajfunu.
Aktualizacje- 15 listopada – 11:40 Adam o sztuce fryzjerskiej
Jednakże najpierw trochę linków:
Strona organizatora wraz z rozkładem jazdy oraz jego funpage
15 listopada:
Adam Szymański: Wiatr płata nam figle. Prognozy pokazują stały wiatr z jednego kierunku, a wieje raz od brezgu, raz do brzegu, to na 17m, to na 7m.
Zawodnicy wymieniają uprzejmości i doświadczenia – poziom Azjatów po tej imprezie na pewno się bardzo podniesie. Ale wymiana przebiega i w drugą stronę. Możemy sporo nauczyć się od tubylców w sprawach pozakajtowych. Weźmy np. sztukę fryzjerską. Ja po wizycie w mieście już zapuszczam grzywkę. Pozostałych członków naszej reprezentacji też nie będzie trzeba długo namawiać.
14 listopada: Adam pije zielone, Japa i Błaszko czarne, Domino coś pokazuje, Niebrzydki patrzy w kamerę. Dodane ostatnie wieści od Japy o 1620.
Z ostatniej chwili świeżutkie jak bułeczki fotki z dzisiejszego treningu i kolacji na „stołówce” oraz słowo wstępne Maksia.
Maks Żakowski: Polska ekipa już prawie w komplecie (w poniedziałek przylatuje Magda). Jako ostatni doleciałem ja, wczoraj wieczorem. Poprzednie dwa dni nie wiało i padało. Dzisiejsze pływanie zapowiadał się podobnie, ale gdy dotarliśmy na spot przestało padać i wiało nawet na 7mki. Pierwszą sesję zrobiliśmy jeszcze na 10tkach później w ruch poszły 7mki. Akwen podzielony jest przez rafę na dwie cześć. Od strony brzegu mały nieprzyjemny czop, od strony morza (za rafą) duży czop. Na rafie można popływać wave. Póki co jest może 1/4 całej stawki, ale z każdym dniem na stołówce robi się coraz ciaśniej. Prognoza na następne dni siadająca. Zobaczymy jak będzie. Mamy jeszcze 6 dni, żeby dobrze przygotować się do Mistrzostw.
Andrzej Ożóg: Dzisiaj przywaliło na 7m kajty. Nasz team wyjaśnił jak się pływa w takich warunkach. Rosjanie startują na Elfach.
Dominik Glogier: Na tych stronach macie non stop foty i filmy (FB):
https://www.facebook.com/kiteboardtourasia
Dziś wieje na 9m na wodzie. Po tajfunie na wodzie jest wszystko co tylko może być: drzewa, krzaki, zwierzątka.
Pierwsze filmiki ze spotu i hotelu:
oraz prezentacja w hotelu:
13 listopada
Adam Szymański: Podróż upłynęła bez większych niespodzianek i strat w sprzęcie. Mieszkamy w wielkim kompleksie hotelowym, w którym poza nami w zasadzie nie ma nikogo. Chiński rozmach zapiera dech. Tajfun uderzył w wyspę w niedzielę, a my dotarliśmy w poniedziałek. Podobno wiało 80knotow, a fala miała 6 metrów. Połamało trochę drzew, ale poza tym bez większych strat. Tymczasem czekamy na resztę zawodników i wiatr. Mimo świetnych prognoz prawie nie wieje.
Andrzej Ożóg: Tajfun przeszedł przed naszym przyjazdem. Parę samolotów było odwołanych. Widzieliśmy powyrywane drzewa i trochę zniszczeń. Tutaj wiało w porywach 80kts. Na razie nie byłlo pływania.Pierwszy dzień lało non-stop a dzisiaj był offshore i to ledwo ledwo. Na razie wszyscy zjeżdżają się. Hotel niewykończony, więc mieszkamy w innym – ale też na wypasie.
Widok z hoteliku:
Źródło: http://pskite.pl