Kamizelka – ratunkowa czy asekuracyjna?

0
1211

 

Na ten temat napisano wiele. Powszechnie dostępne są informacje dotyczące budowy kamizelek ratunkowych i asekuracyjnych, różnic między nimi i ich przeznaczenia.

 

Moim celem jest próba spojrzenia na ten temat okiem zawodnika, trenera, organizatora obozów i rejsów żeglarskich dla dzieci i młodzieży – czyli od strony wieloletniej praktyki.

 

Ale po kolei. Obecne przepisy dotyczące kamizelek ratunkowych są wypadkową ogromnych doświadczeń wyniesionych ze zdarzeń morskich. Wymagania dotyczące kamizelek ratunkowych są jasno zdefiniowane:

 

– określona wyporność,

 

– bezpieczne utrzymywanie głowy na powierzchni wody osoby nieprzytomnej,

 

– bezpieczny skok z wysokości 4,5 m.,

 

– czas założenia wynoszący 1 min dla osoby przeciętnie sprawnej,

 

oparte o podstawowe założenia:

 

– ani załoga, ani pasażerowie statków morskich nie używają kamizelek ratunkowych nawet w bardzo ciężkich warunkach pogodowych,

 

– kamizelki ratunkowe zakłada się jedynie w sytuacjach awaryjnych

 

– sytuacje takie pozostawiają na ogół czas na sięgnięcie do szafy i założenie kamizelek ratunkowych – stąd wymóg 1 min.

 

– po założeniu kamizelek ratunkowych głównym działaniem jest ratowanie życia.

 

Jak to się ma do żeglarstwa jeziorowego?

 

– żaglówka mieczowa przewraca się w ciągu maksymalnie kilku sekund i nie ma żadnych szans na założenie środków ratunkowych w tym czasie.

 

– jachty mieczowo-balastowe, powszechne na Mazurach, w trakcie silnego szkwału mocno się przechylają, czasami wręcz przyklejają żaglami do wody, co może powodować wypadnięcie załogi za burtę. Jacht wstaje a załoga pozostaje w wodzie. W tym wypadku również nie założymy kamizelek ratunkowych.

 

Jak widać na takie zdarzenia musimy być wcześniej zabezpieczeni i mieć założone środki ratunkowe/asekuracyjne. No właśnie. Przepisy mówią jednoznacznie – środki ratunkowe. W efekcie, w warunkach silnego wiatru, bardzo często widzimy załogi żeglujące bez żadnego zabezpieczenia. Kamizelki ratunkowe wymagane przepisami są niewygodne, a kamizelek asekuracyjnych nie ma na jachtach, bo tego nie akceptuje ustawodawca.

 

 

 

 

                         

 

 

Tu ciekawostka. W świecie żeglarstwa sportowego powszechnie i wyłącznie używane są kamizelki asekuracyjne – również w Polsce. Zawodnicy, od pierwszych kroków, aż po sport na najwyższym poziomie, praktycznie zawsze, noszą kamizelki asekuracyjne. To standard, do którego są bezwzględnie przyzwyczajeni zarówno w warunkach ekstremalnie ciężkich, jak i kompletnej flauty. W większości dyscyplin sport wyczynowy wyznacza trendy. W żeglarstwie, w tym zakresie, trendy wyznaczane są przepisami. Na szczęście przepisy powoli się zmieniają

 

 

 

                                                                                             Tomasz Rumszewicz

 

 

 

                                                                                             Rumszewicz Sailing

 

 

 

                                                                                             www.obozy.net.pl 

 

Komentarze