Jak z odsysaniem nieczystości uporał się port Hel

0
620

Za zgodą Jerzego Kulińskiego

To nie jest prawda, że SSI tylko narzeka, wybrzydza, marudzi itd. Jak trzeba to to robi z wyraźną przykrością, ale tylko po to aby było lepiej. A jak coś działa dobrze lub nawet bardzo dobrze – to wtedy jest to także i z przyjemnością odnotowane w tym okienku.
Port Hel był kilkakrotnie ganiony, bo na takie oceny sobie zapracował lub olał.
Tym razem, ten sam, tak, tak ten sam Włodzimierz „Bury Kocur” Ring nie tylko chwali, ale i pokazuje za co chwali.
Brawo Hel !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
————————————
.
Witaj Jurku
Wróciłem właśnie z kolejnego przefajnego weekendu nad Zatoką. Pogodę mieliśmy świetną więc tradycyjne popłynęliśmy do żeglarskiej MEKKI 
Zatokowej czyli na Hel.
I tu chciałbym z Tobą oraz naszymi czytelnikami podzielić się nowymi wiadomościami z tego portu. Tak jednak a propos pogody – w sobotę
mieliśmy piękne słońce i wiaterek z NE 4 – 5 m/s i na Hel szło się jak po sznurku a żagle postawione w Górkach zrzuciliśmy dopiero pod Helem
delektując sie przez 12 mil przepiękną niezakłóconą niczym żeglugą kiedy to Zatoka tradycyjnie była pusta.
W niedzielę natomiast Dobry Eol postanowił sprawdzić jak sprawne mamy silniki i na całej Zatoce nie wiało NIC – ZERO – a do Górek wróciliśmy na 
żaglu „2000 obrotów”.
Także kolejny weekend nad Zatoką uznajemy za bardzo udany żeglarsko -towarzysko zresztą także ;-))
Wracając jednak do meritum tematu.
Czas jakiś temu poruszaliśmy Jurku na Twoim SSI temat odsysarek do opróżniania jachtowych zbiorników WC.
Dziś rano przyszedł do nas na Helu przesympatyczny Pan Bosman i prosił o przekazanie szerszemu ogółowi informacji,
iż na Helu taka odsysarka istnieje i działa bez zarzutu.
Tak się akurat złożyło, iż chwilę później zgłosił sie radiowo jacht, którego kapitan prosił o możliwość skorzystania z
owego urządzenia. Nadarzyła się więc okazja, aby nowo reklamowane helskie urządzenie obejrzeć w działaniu.
Po podpłynięciu jednostki na wskazane miejsce bosman sprawnie uruchomił odsysarkę – patrz fotka nr 1
obraz nr 1

Fot. 1.
.
Helska odsysarka ma dwie końcówki – metalową nakręcaną na typowy gwint w fekalnym przejściu pokładowym oraz gumową
nakładkę możliwą do wciśnięcia w każdy otwór do odessania fekaliów – patrz fotki nr 2 i 3.
obraz nr 2

Fot. 2.                                                                                              Fot. 3.
.
W tym przypadku zastosowana została gumowa końcówka wciskana po czym guzikiem START uruchomiona została pompa i już po
ok 10 minutach cała zawartość 70. litrowego zbiornika jachtowego została odessania do miejskiej sieci kanalizacyjnej – patrz fotki 4 i 5
z pokładu jednostki.
Jak wyglądają koszty takiej operacji – Zarząd Portu Hel podszedł do sprawy bardzo rozsądnie – jeżeli ktoś przypływa i nocuje w porcie
wnosząc stosowne opłaty noclegowe (np. za 9 metrowy jacht – 40 zł) to nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów odessania nieczystości.
Jeżeli natomiast armator jednostki wpływa do portu tylko celem odessania zawartości zbiornika WC to ponosi koszt na dzień dzisiejszy
w kwocie 10 zł.
obraz nr 3

Fot. 4.                                                                                                   Fot. 5.
.

Wydaje się, iż jest to bardzo dobry krok w kierunku działań proekologicznych i Marinie HEL należą się za to duże brawa !!!
Oby wszystkie inne mariny na naszym wybrzeżu poszły tym śladem. Co niniejszym polecamy szczególnie uwadze Panu Dyrektorowi
MOSiR-u Gdańsk celem jak najszybszego naprawienia i uruchomienia – zepsutej i nieczynnej od chyba trzech lat (!!!) zainstalowanej
za środki unijne podobnej odsysarki w Marinie na Motławie.
Pzdr
Włodzimierz Ring
„Bury Kocur”

Komentarze