Wczoraj po południu flota sześciu jachtów biorących udział w tegorocznej edycji VOR znalazła się na niesławnym obszarze zachodniego Atlantyku, znanym jako Trójkąt Bermudzki, gdzie statki i samoloty znikają w tajemniczych okolicznościach. Prawa fizyki, zjawiska paranormalne czy działanie istot pozaziemskich – co jest przyczyną tajemniczych zniknięć? Nadszedł czas, żeby sprawdzić, skąd to całe zamieszanie.
Trójkąt? Jaki trójkąt?
Ustalmy jedno – oficjalnie nie istnieje nic takiego, jak Trójkąt Bermudzki, jego terytorium nie jest nigdzie zarejestrowane, nie jest też wyznaczone na mapach. Wiemy jednak, że obszar ten rozciąga się między Miami na Florydzie, wyspą Bermudy i San Juan w Peurto Rico. Jego geometryczny zarys możecie zobaczyć na poniższej mapie.
Co właściwie się tam stało?
Jak podaje Wikipedia, tylko w latach 1945-1965 w tej okolicy rozbiło się 5 samolotów, a 10 statków zatonęło lub zaginęło. Na innych stronach internetowych lista jest znacznie dłuższa (możecie sprawdzić np. tu).
Jakie jest racjonalne wyjaśnienie?
* Pogoda – obszar jest terenem gwałtownych i nieoczekiwanych zmian pogodowych i burz. Te krótkie, ale intensywne burze szybko się tworzą i równie szybko znikają, co powoduje oczywiste problemy nawigacyjne.
* Topografia – podwodna topografia terenu może być kolejnym czynnikiem. Szelf kontynentalny najpierw się obniża stopniowo, by następnie gwałtownie zakończyć się na dużej głębokości. Jedne z najgłębszych rowów na świecie znajdują się właśnie w rejonie Trójkąta Bermudzkiego, a okręty czy samoloty, które do nich trafiły, prawdopodobnie nigdy nie zostaną odnalezione.
* Prąd morski – tam, gdzie znajduje się trójkąt, Golfsztrom jest niezwykle szybki i chaotyczny. Na niektórych obszarach osiąga więcej niż 5 węzłów – to wystarczy, by żeglarze znaleźli się nawet kilkaset mil poza kursem. Dzięki swojej sile może również szybko „usunąć” dowody katastrofy [więcej informacji o Golfsztromie redakcja VOR zamieści w ciągu najbliższych dni, ponieważ będzie on odgrywał ważną rolę w zakończeniu etapu 6 do Newport].
* Kompas – Trójkąt Bermudzki jest jednym z zaledwie dwóch miejsc na Ziemi, gdzie kompas wskazuje prawdziwą północ, a nie północ magnetyczną. Jeśli obierając kurs nie weźmie się pod uwagę tej różnicy, statki i samoloty mogą się znaleźć daleko poza kursem.
* Hydraty metanu – Naukowcy odkryli obecność dużych stężeń metanu uwięzionych w dnie oceanu. Ten gaz jest wynikiem rozkładu organizmów morskich. Osad zawiera bakterie, które wytwarzają metan, który gromadzi tzw. hydrat gazowy. Warstwa lodu zatrzymuje metan. Kiedy dojdzie do pęknięcia, nagle w ciągu kilku sekund gaz wybucha wydostając się na powierzchnię. Jeśli statek znajdzie się w tym obszarze, powstały krater wciągnie go pod powierzchnię wody i statek znajdzie się na dnie morza.
Inne wyjaśnienia są nieco bardziej… naciągane.
* Pole magnetyczne – Niektórzy mówią o wirach magnetycznych, które wpływają na instrumenty elektroniczne i pojazdy. Inni mówią o elektronicznej mgle, która może blokować zarówno widoczność, jak i działanie instrumentów.
* Kosmici – obszar jest jednym z najczęściej wykorzystywanych do wypatrywania UFO i uprowadzenie przez „obcych” było popularnym wytłumaczeniem tajemniczych zaginięć. Ale porwania nie są jedyną teorią; niektórzy uważają, że Trójkąt Bermudzki to portal do innych planet.
* Atlantyda – Wiele osób twierdzi, że trójkąt jest miejscem, gdzie znajdowała się zaginiona Atlantyda. Według legend i spekulacji, miasto Atlantyda opierało się na mocy specjalnych kryształów energetycznych, które były niezwykle potężne. Teoria jest taka, że kryształy energii emitują promienie, które dezorientują nawigację.
Ale może to wszystko sprowadza się do dość prostego wyjaśnienia…
Obszar ten jest jednym z najbardziej obciążonych szlaków żeglugowych na świecie. Statystycznie rzecz ujmując, większy ruch prowadzi do większej liczby wypadków i zaginięć.
A żeglarze mówią tak:
„Myślę, że wszyscy uważają Trójkąt Bermudzki za fascynującą rozrywkę i nic więcej.” – napisał Amory Ross z zespołu Alvimedica. – „Może jest deklinacja magnetyczna w tej części świata, która działa na prosty kompas, ale nie mam wątpliwości, że można to wyjaśnić naukowo. Nie ma nic szczególnego w Trójkącie Bermudzkim, z wyjątkiem ogromu opowieści, jakie zainspirował. Mit: obalony!”
Do mety pozostało jeszcze jakieś 1000 mil i chociaż flota obawiała się, że wiatr osłabnie na obszarze niesławnego Trójkąta Bermudzkiego, tak się nie stało. Zespół Dongfeng jest niesamowicie zdeterminowany, aby nadrobić stratę 7 punktów do Abu Dhabi Ocean Racing i znów trzyma się na pierwszym miejscu. Na drugim miejscu znalazł się Team Brunel, tracąc do lidera nieco ponad 7 mil. Holenderska załoga stara się utrzymać tempo, bowiem drużyna na Azzam depcze im po piętach, tracąc niecałe 3 mile.
Chwile grozy przeżył zespół Mapfre, kiedy ich jacht niemal położył się na boku. Dzięki szybkiej reakcji załogi jacht wrócił do właściwej pozycji. Team SCA zamyka stawkę, tracąc do lidera ponad 80 mil.
Oto najnowszy ranking:
1. Dongfeng Race Team
2. Team Brunel
3. Abu Dhabi Ocean Racing
4. Mapfre
5. Alvimedica
6. SCA
Zdjęcia: Sam Greenfield, Matt Knighton, Google Earth, Amory Ross, Corinna Halloran
Tłum. i oprac. Izabela Kaleta
Źródło: www.volvooceanrace.com i informacja prasowa news@volvooceanrace.com