VELUX 5 OCEANS: GUTEK NAPRAWIA AWARIĘ I PŁYNIE DALEJ

0
469

W nocy Zbigniew Gutkowski walczył z kolejną awarią związaną z kilem – na szczęście udało mu się prowizorycznie naprawić powstałe uszkodzenie i Polak żegluje dalej do mety. „Siłownik kila pękł na pół” – mówił Gutek przez telefon. „To się stało w nocy, był straszny huk. W pierwszej chwili myślałem, że poleciał maszt” – opowiada. „To są takie rzeczy, których awarii nie można w żaden sposób przewidzieć.”

Po raz kolejny Polak użył rumpli od awaryjnego steru w sposób niestandardowy, sprawdziły się świetnie. „Zastosowałem też przewiązy z grubej liny typu spektra – jeden ma 6 ton wytrzymałości, założyłem 24. Powinno wytrzymać do końca, wszystko jest dobrze zabezpieczone” – zapewnia Polak.

Operon Racing nie zwalnia – ten jacht prowadzony przez Zbigniewa Gutkowskiego pobił swoje wszystkie dotychczasowe osiągnięcia, żeglując powyżej 27 węzłów prędkości chwilowej i notując przebiegi dobowe powyżej 350 mil. „To wciąż bardzo dobra łódka i jestem zaskoczony tym, jak szybko potrafi płynąć, przez ostatnie trzy doby pokonaliśmy ponad tysiąc mil, to naprawdę dużo” – mówi Gutek. Teraz wciąż musi się spieszyć – za 12 godzin spodziewana jest zmiana kierunku wiatru, przed którą żeglarz chce uciec.

„Płynę dalej. Muszę stąd uciekać, nie mam żadnego wyboru. Zmęczony jestem bardzo. Jadę tak jak mogę – 12-13-14 węzłów, trochę wolniej niż wcześniej, ale tylko dlatego, że nie mogę wychylić kila i nie chcę ruszać systemu hydraulicznego, żeby nie zrobić jeszcze gorzej.”

Emocje sięgają zenitu – nie tylko u kibiców, zawodnicy również mają maksymalny poziom adrenaliny, czemu trudno się dziwić przy tak wyrównanym finiszu z jakim mamy do czynienia w tym etapie.

„Pakowałem się już na tratwę” – mówi Gutek, „Ale jak zacząłem myśleć, jak to naprawić i zacząłem to robić, to zacząłem jednocześnie kombinować, jak tu jeszcze wygrać z Bradem i Chrisem – to nie jest chyba do końca normalne w takim momencie wciąż myśleć o regatach.”

Pierwszy jacht spodziewany jest na mecie w piątek około południa, następne niedługo po nim.

Kolejność zawodników w dn. 26.05.2011 na godzinę 12.00 czasu UTC (14.00 czasu polskiego):
1. Brad Van Liew, Le Pingouin (USA): 401 Mm do mety, dystans ost. doby 359 Mm, śr. pr. 15 węzłów
2. Chris Stanmore-Major, Spartan (UK): 79 Mm do lidera, dystans ost. doby 366 Mm, śr. pr. 15,3 węzła
3. Zbigniew Gutkowski, Operon Racing (POL): 113 Mm do lidera, dystans ost. doby 323 Mm, śr. pr. 13,5 węzła
4. Derek Hatfield, Active House (CAN): 190 Mm do lidera, dystans ost. doby 293 Mm, śr. pr. 12,2 węzła

 

Komentarze