The Transat – gwiazdy na starcie i wielcy nieobecni

0
594

 

Start już jutro, lista zawodników liczy 25 nazwisk. Jak na regaty zawodowców sporo, jak na historię tych regat, do której odwołują się organizatorzy – umiarkowanie. W każdej z czterech klas (Ultime, IMOCA 60, Multi 50 i Class 40) startują gwiazdy, ale z drugiej strony można zadać sobie pytanie, dlaczego nie ma ich więcej?

obraz nr 1

IMOCA 60 St Michel-Virbac, Jean-Pierre Dick / fot. Yvan Zedda

Jeżeli chodzi o klasę Ultime sprawa jest jasna – nie ma zbyt wiele tych gigantycznych trimaranów, oficjalnie Collectif Ultim tworzą trzej sponsorzy: Banque Populaire (Armel le Cleac’h /Loick Peyron), Macif (François Gabart) i Sodebo (Thomas Coville). Celem ich współpracy jest utworzenie programu regat na najbliższe lata dla nowych jachtów (trimaranów powyżej 80 stóp) oraz najlepszych zawodników. W założeniach mają to być cykliczne regaty solo dookoła świata oraz mniejsze wyścigi, również w formule dwuosobowej. (BP IX ma być gotowy w 2017 roku.) Macif i nowe Sodebo już pływają, a Gabart i Coville czekają już na start w Plymouth. Do „kolektywu” dołączają jednak następni – w The Transat startuje też Team Actual (stare „Sodebo”) prowadzony przez Yvesa le Bleveca, co oznacza, że rozszerzono grupę – w końcu im więcej jachtów, tym ciekawsza rywalizacja. Pozostali żeglarze dysponujący maszynami tej klasy mają inne cele niż start w transacie, choć na pewno obecność Francisa Joyona na IDEC czy Yanna Guicharda na Spindrift 2 podniosłaby atrakcyjność rywalizacji.

obraz nr 2

Francois Gabart (MACIF). Jak na razie udaje mu się wszystko, za co się weźmie w żeglarstwie. /Fot. Lloyd Images

W klasie IMOCA 60 są gwiazdy – na 6 zawodników 4 jest absolutnie z pierwszej ligi, dwóch pozostałych chciałoby do niej dołączyć, wszyscy zgłoszeni są do tegorocznego Vendée Globe, absolutnie najważniejszej imprezy w kalendarzu klasy. Ci, którzy jeszcze nie mają oficjalnej kwalifikacji i chcą ją zrobić w formie regat (choć nie ma takiego obowiązku, trzeba przepłynąć 2500 Mm samotnie), albo startują w The Transat albo w regatach „powrotnych”, czyli Nowy Jork – Vendée (start 29 maja, zgłoszonych 18 jachtów IMOCA 60), a niektórzy w jednych i w drugich (Armel le Cleac’h, J.P. Dick, P. Meilhat, V. Riou). Wielkim nieobecnym jest Alex Thomson, który testuje właśnie nowego Hugo Bossa samotnie na Atlantyku i powoli zmierza do Nowego Jorku na start regat NY-Vendée. Anglik na starcie najbardziej angielskich regat bardzo by się przydał. Za to po raz kolejny będzie szansa przyjrzenia się „skrzydlatym” sześćdziesiątkom – Banque Populaire, St.Michel-Virbac i Edmond de Rotschild oraz porównać je z tymi, które skrzydeł nie mają – PRB, SMA i 44.

obraz nr 3

IMOCA 60′ PRB – Vincent RIOU – fot. B.Stichelbaut/PRB

Przyznam, że nie śledzę jakoś wyjątkowo pilnie klasy Multi 50, ale na 5 nazwisk jedno jest bardzo znane (Lalou Roucayol). Nie muszę chyba dodawać, że pozostali zawodnicy to również Francuzi, prawda?

Najliczniej reprezentowana jest Class 40. Dziesięciu zawodników – w tym dwie kobiety (Anna Maria Reknen na jachcie Nivea oraz Isabelle Joschke na Generali), Japończyk (Hiroshi Kitada na Kiho), Anglik (Phil Sharp na Imerys) i Francuzi, z których najbardziej znany to Armel Tripon.

A poniżej film zapowiadający tegoroczny The Transat. (OC Sport)

Milka Jung

https://milkajung.com/2016/05/01/the-transat-gwiazdy-na-stracie-i-wielcy-nieobecni/ 

Komentarze