Start! Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland rozpoczęta!

0
661

 

Dziś o godzinie 1200, w samo południe, 25 śmiałków wyruszyło na jesienny Bałtyk, aby zmierzyć się z falą, samotnością i własnymi słabościami. Powrócą po przepłynięciu 500 mil i kilku dobach spędzonych na morzu, z nowymi doświadczeniami. „Bo Bałtyk jest za każdym razem inny” – jak powiedział jeden z nich. 

obraz nr 1

Podczas startu była spora fala, dominował wiatr wschodni i północno-wschodni, o prędkości 15-16 węzłów, w porywach  do 19, świeciło piękne słońce. Zawodnicy ruszyli półwiatrem, obyło się bez falstartów i kłopotów. Rekord regat wynosi 62 godziny 15 minut, został ustanowiony w roku 2013 i należy do Krystiana Szypki (na jachcie Delphia 40.3 Polska Miedź). Wygląda na to, że warunki pogodowe nie pozwolą nikomu go poprawić.

Zajmujący się osłoną meteorologiczną regat Juliusz Orlikowski tak charakteryzuje pogodę na najbliższe dni: „W trakcie regat będzie występowała pogoda wyżowa. Kształtować ją będzie rozległy układ wyżowy z centrum nad północnym Bałtykiem, później w rejonie Finlandii i europejskiej części Rosji. Będzie dominował wiatr wschodni (E) i północnowschodni (NE) o prędkości do 20 węzłów. Podczas gdy flota będzie się zbliżała do Gotlandii, siła wiatru będzie malała. Jutro, 19.09 wieczorem, przewidujemy spadek prędkości wiatru do 3-8 węzłów i zmianę jego kierunku na NE. Pojutrze dalsza zmiana, na NW  lub N,  3-4w  w porywach do 7-8w. Nie będą to warunki korzystne dla zawodników, bo wymagające halsowania przy bardzo słabym wietrze. Od 20 września wieczorem wiatr ponownie z kierunku N lub NE, wciąż niezbyt silny (5-13 węzłów), co z kolei ułatwi zawodnikom powrót do Gdańska po okrążeniu Gotlandii”.

Postępy jachtów, które jak możemy wnioskować z prognozy, ze względu na warunki nie będą notowały szalonych prędkości, można śledzić na bieżąco za pomocą bezpłatnej aplikacji YB Races lub na http://yb.tl/bog2016.

obraz nr 2

Przed startem powiedzieli:

Aleksandra Emche (Kosia III, Delphia 40)

Nie lubię nie kończyć tego, co rozpoczynam. Zeszłoroczną Bitwę uważam za niedokończoną, i zamierzam to zmienić w tym roku. To jeden z punktów w realizacji moich planów i marzeń żeglarskich, które małymi krokami spełniamDomyślam się, że w związku z tym, iż startują dwie kobiety, niektórzy będą upatrywać w tym osobistej rywalizacji, ale ja zamierzam ścigać się ze wszystkimi uczestnikami. W tym roku mam jacht, który wyposażony jest m.in. w dodatkowe źródła energii, tym samym pod względem technicznym jestem lepiej przygotowana niż w zeszłym roku, kiedy ten czynnik niestety zawiódł.  

Każdy dzień spędzony w żegludze na morzu uczy czegoś nowego i przygotowuje do kolejnych rejsów. Poznaję cały czas swoje możliwości i ograniczenia, także to, w jaki sposób reaguję na dane sytuacje, sprawdzam, czy rozwiązania które mam w głowie przydatne są w samotnej żegludze i czy mogę je wykorzystać startując w regatach.

Morze wielokrotnie pokazało mi, że szacunek, respekt i pokora to cechy, które każdy żeglarz powinien mieć w sobie. Morze to żywioł, którego nie da się okiełznać, można jedynie z nim zacząć współpracować, ale na jego zasadach.”

obraz nr 3

Andrzej Kopytko (True Delphia, Delphia 37 GT)

“Startuję w Bitwie, bo ją lubię. Generalnie wspaniale czuję się w otoczeniu takich „wariatów” jak ja. Dobrze się rozumiemy, dobrze wiemy dlaczego tam jesteśmy. No i chyba najważniejszy powód to okazja do przeżycia czegoś fajnego, nauczenia się, zdobycia doświadczenia, sprawdzenia się kolejny raz, bo Bałtyk za każdym razem jest inny.”

Maciej Muras (Delphia III, Delphia 40)

“Bałtyk jest morzem, którego nigdy nie można lekceważyć, bez względu na porę roku, w której się po nim żegluje. Ale po pierwszym moim zeszłorocznym uczestnictwie nie miałem żadnych wątpliwości, że wszystkim wojownikom regaty się podobały, mi oczywiście także. Celem startu mojego i Andrzeja (Kopytko) w tegorocznej edycji jest również zdobycie kwalifikacji do innych regat, ale gdyby takiej potrzeby nie było z pewnością też pojawilibyśmy się na starcie. Bitwa o Gotland to regaty, które z roku na rok ściągają coraz liczniejszą grupę żeglarzy samotników, a atmosfera jest naprawdę wyjątkowa”.

Lista startowa:

  1. Jacek Zieliński, Quick Livener / Sigma 362
  2. Witek Nabożny, Dexxter / Dufour 382 GL
  3. Ryszard Drzymalski, Konsal II / Slotta 1200
  4. Michał Weselak, Ocean 650 / Mini 650
  5. Marek Marcinkowski, Zenall / Comet 36
  6. Jerzy Matuszak, Dancing Queen / Dehler 46
  7. Maciej Muras, Delphia III / Delphia 40
  8. Piotr Parzy, Hadron / Banner 34
  9. Szymon Kuczyński, Atlantic Puffin / Maxus 22
  10. Aleksandra Emche, Kosia III / Delphia 40
  11. Maciej Krzesiński, Mary Lou / Defender 27
  12. Kuba Marjański, Busy Lizzy / Faurby 999
  13. Jacek Chabowski, Polled 2 / Cobra 33
  14. Mateusz Kubik, Errislannan / Sigma 3800D
  15. Andrzej Kopytko, True Delphia / Delphia 37 GT
  16. Krzysztof Fojucik, OFO / Dufour 405
  17. Mirosław Zemke, Hobart / Dehler 41
  18. Paweł Biały, Zezowate Szczęście / B31
  19. Tomasz Ładyko, Double Scotch / Sadler 32
  20. Zenon Jankowski, Oceanna / Outboirn 39
  21. Marciń Wroński, Fidoo / Mini 650
  22. Piotr Falk, BLUESinA / Hanse 331
  23. Joanna Pajkowska, Vector Baltica / Vector 10
  24. Przemysław Skibiński, Vector Baltica II / Vector 10
  25. Rafał Skroński, Akademia Jachtingu VII / Delphia 37

Komentarze