Te wszystkie usprawnienia pomogły nam stworzyć warunki do jeszcze bardziej wytężonej pracy, której efekty znajdziecie na zdjęciach. Obecnie szkutnicy intensywnie wymieniają uszkodzone poszycie jednostki w części nadwodnej. Liczymy na to, że gdy wkrótce przejdą do części podwodnej, to stan oryginalnych planek w tym obszarze pozwoli zachować jak największą ich ilość. Równocześnie przygotowane już zostało miejsce do położenia nowego szandeku (mocnicy pokładowej). Przestrzenie które zostaną na stałe przysłonięte tym elementem, zostały ostatecznie pomalowane siedmioma warstwami specjalnych impregnatów, lakierów i farb, tak jak przewiduje dokumentacja techniczna odbudowy jednostki. Szkutnicy dołożyli do tego szczególnych starań, ponieważ w przyszłości nie będzie do tego obszaru dostępu i musi być on doskonale zakonserwowany. W tym obszarze oryginalna konstrukcja była niestety dość mocno zniszczona, co jest dowodem na to że poprzedni właściciele nie dokładali starań, by zabezpieczyć to w należyty sposób.
Równocześnie zakończył się już niemal etap budowy wszystkich (poza dwoma największymi) masztów i drzewc ruchomych. Przypomnijmy że jednostka posiada w sumie 8 takich elementów, z czego do wykonania zostały dwa największe – kolumna grotmasztu i bezanmasztu. Najdłuższy z nich będzie miał niemal 30m długości i w dość sporej stoczniowej hali w której odbywa się produkcja, będą musiały nastąpić teraz znaczne przemeblowania, a i tak najdłuższy maszt będzie sięgał od ściany do ściany.
Mamy nadzieję że sprzyjająca temperaturowo aura utrzyma się jak najdłużej i już tęsknym wzrokiem wypatrujemy wiosny :).
Trzymajcie kciuki! 🙂
140_