Port Elizabeth – dzień trzeci

0
518

17.10.2011r. – Po pierwszym „niebujanym” od ponad stu dni weekendzie, kapitan Tomasz Cichocki spotka się z serwisantem Jefy – firmy specjalizującej się w produkcji jachtowych systemów sterowych. Oceni uszkodzenia płetwy sterowej i podejmie próbę jej naprawienia. Trzymamy kciuki żeby nie zajęło to zbyt wiele czasu i aby „Cichy” jak najszybciej wrócił na trasę samotnego rejsu dookoła świata.

Szczęśliwie w pomoc kapitanowi zaangażowała się żeglarka Marta Sziłajtis-Obiegło, która skontaktowała Tomka z Grzegorzem, lekarzem z Polski, który od dawna mieszka w RPA. Czekamy również na wyniki niezbędnych badań lekarskich, którym ze względu na wypadek Tomek musi się poddać. Za pomoc Marcie dziękujemy serdecznie!

Źródło: kapitancichocki.pl

Komentarze