Petycja w sprawie śmigłowców dla SAR

0
436

 

Oto treść petycji:

PETYCJA
W sprawie zakupu śmigłowców dla służby ratownictwa morskiego SAR

Biorąc pod uwagę:

1. Stałe, wynikające z natury rzeczy, zagrożenie dla zdrowia i życia marynarzy, rybaków, pasażerów i osób pływających po Morzu Bałtyckim w celach rekreacyjnych,

2. Podpisane przez Rzeczpospolitą Polską konwencje międzynarodowe ((International Convention for the Safety of Life at Sea – SOLAS, Hamburg z dnia 01-11-1974) zobowiązujące państwo polskie do utrzymywania w gotowości służb ratowniczych zdolnych nieść pomoc w polskiej strefie odpowiedzialności Morza Bałtyckiego,

3. Obecną ilość śmigłowców w służbie SAR (Search and Rescue) oraz ich stan techniczny i maksymalny dalszy okres ich użytkowania,

4. Czas potrzebny odpowiednim urzędom od rozpoczęcia procedury przetargowej do zakupu przedmiotowych śmigłowców,

5. Cykl produkcyjny śmigłowców i kolejkę zainteresowanych ich zakupem, co powoduje że realny czas dostawy wynosi zwykle 2-3 lata od złożenia zamówienia, a także cykl testów odbiorczych oraz przeszkolenia personelu latającego i naziemnego, co powoduje że realny czas wejścia do służby ratowniczej wynosi zwykle rok od chwili dostawy,

Wnosimy o jak najszybsze podjęcie decyzji o rozpoczęciu procedury zakupu odpowiedniej ilości śmigłowców ratowniczych dla służby SAR wraz z zarezerwowaniem środków na ten zakup w budżecie.

Biorąc pod uwagę najbardziej typową, „trójkową” metodę eksploatacji: 1/3 maszyn w gotowości operacyjnej, 1/3 w trakcie napraw i przeglądów – niezdolna do lotu, 1/3 w trakcie testów odbiorowych i szkoleń personelu – o niepełnej zdolności operacyjnej, zakupić należy nie mniej niż 6-7 nowych śmigłowców o parametrach nie gorszych niż dotychczasowe Mi-14. Pozwoli to na zapewnienie stałego i jednoczesnego dyżuru docelowo w trzech punktach polskiego wybrzeża w okresie następnych 25-30 lat.

Uzasadnienie:

Ad 1
Korzystanie z Morza Bałtyckiego, czy to w celach zarobkowych czy też wypoczynkowych nieodłącznie wiąże się z realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego. Jedynie służby ratownicze wyposażone w nowoczesne śmigłowce są w stanie odpowiednio szybko, także w trudnych warunkach atmosferycznych, dotrzeć do potrzebujących pomocy na morzu i w razie konieczności przetransportować ich do szpitala.

Ad 2
Rzeczpospolita Polska podpisując ww. konwencję zobowiązała się do powołania służby SAR, której zadaniem jest przede wszystkim ratowanie życia na morzu. Wymaga to posiadania przez tą Służbę odpowiedniej ilości sprawnych i przystosowanych do tych zadań śmigłowców, które znakomicie uzupełniają statki tej Służby służąc przede wszystkim w jak najszybszym dotarciu do potrzebujących pomocy i mogąc – w razie konieczności – przeszukać szybko i efektywnie znaczący obszar morza..

Ad 3.
W chwili pisania tej petycji polska Służba SAR (a dokładniej Marynarka Wojenna RP) ma na stanie siedem śmigłowców ratowniczych PZL W-3RM i W-3WARM „Anakonda” w wieku od 9 do 19 lat, mocno już wyeksploatowanych co powoduje, że na co dzień zdolne do lotu są tylko 1-2 śmigłowce, a pozostałe stoją w kolejkach do przeglądów technicznych i napraw. Z tego też powodu od wielu lat w Polsce dyżur ratowniczy pełnią śmigłowce tylko na JEDNYM lotnisku, na przemian w Gdyni lub Darłowie .
Przydatność śmigłowców typu „Anakonda” do akcji ratowniczych jest mocno dyskusyjna ze względu na ich stosunkowo mały zasięg Skutkuje to tym, że w niektórych przypadkach śmigłowiec nie leci bezpośrednio na miejsce, w którym jest potrzeba akcji ratowniczej lecz wykonuje najpierw tzw. międzylądowanie w celu uzupełnienia paliwa, co znacząco wydłuża czas dotarcia do potrzebujących pomocy, a także powoduje, że w samym rejonie akcji ratownicy na jego pokładzie mają do dyspozycji niewielką ilość czasu (w zależności od odległości od miejsca ostatniego tankowania), którą mogą poświęcić na przeprowadzenie samej akcji, np. poszukiwania rozbitków.
– śmigłowce typu „Anakonda” mają zbyt małą moc silników, aby prowadzić efektywne i bezpieczne dla załogi akcje ratownicze w warunkach silnego sztormu.
– „Anakondy” jako konstrukcja sprzed 30 lat wymagają znacznie częstszych przeglądów technicznych a ich podzespoły częściej też ulegają awariom niż w nowoczesnych śmigłowcach, stąd tak wiele z nich jest na krócej lub dłużej wyłączonych z eksploatacji.
Znając długość polskiego wybrzeża oraz przyjmując – hipotetycznie – konieczność akcji w dwóch jednoczesnych akcjach ratowniczych lub też konieczność ewakuacji setek ludzi (promy pasażerskie) należy jak najszybciej powrócić do jednoczesnego pełnienia dyżuru ratowniczego na obu lotniskach, tj. w Gdyni i Darłowie. A docelowo, z uwagi na budowę gazoportu w Świnoujściu, zorganizować na Pomorzu Zachodnim trzecie lotnisko ratownicze z całodobowym dyżurem.

Przebudowywane do akcji ratowniczych dwa śmigłowce Mi-14 PŁ/R podlegają obecnie testom i szkoleniu załóg i jak na razie nie mogą brać udziału w akcjach ratowniczych. Natomiast z uwagi na swój wiek 28 lat (!) nie będą mogły być użytkowane dłużej, jak 5 lat.

Ad 4.
Nie wymaga uzasadnienia

Ad 5.
Z podanych wyżej powodów realny czas wejścia do akcji nowych śmigłowców ratowniczych to 3-4 lata pod warunkiem natychmiastowego rozpoczęcia procedury zamówienia – wyboru typu śmigłowca i jego dostawcy.

Komentarze