Miały być podziękowania, wyszło jak zwykle

0
791

Po wycofaniu się Zbigniewa Gutkowskiego z regat Vendee Globe 2012/2013, rozgorzała dyskusja na najsłynniejszym portalu społecznościowym. Tekst „THX & CU IN 4 YRS GUTEK” spowodował lawinę wywodów „znawców” tematu. Choć zarzuty kierowane są zarówno do techników, jak i zespołu brzegowego, najbardziej na zamieszaniu cierpi sam Gutek.

Pojawiły się komentarze „prawdziwych” żeglarzy napędzanych rumem, opływających kulę ziemską bez samosteru, nie potrafiących pogodzić się z upływającym czasem. Nie wiem czy przemawia przez nich hipokryzja czy brak wyobraźni, ale to jest wyścig panowie. I to nie byle jaki. Jego specyfika wymaga najnowocześniejszego sprzętu, naszpikowanego elektroniką jachtu, wytrzymałych, ale jednocześnie lekkich konstrukcji, wyśrubowanych do granic możliwości. Przygotowanie techniczne jachtu jest jednym z elementów przyczyniających się do ukończenia regat, tak jak trafność wyborów i kunszt żeglarza. Nikt nie próbuje dewaluować rejsów, w których wystarczają żagle, łódka i żeglarz. Po prostu nie można tego porównywać z żeglowaniem regatowym na oceanie, to zupełnie inny wymiar tego samego sportu.

 „Życzliwi” skupiają swą uwagę na próbie odnalezienia winnego, tak jakby na morzu wszystko było do przewidzenia. Jakoś na zagranicznych forach nie zauważyłem tej tendencji. Francuzi nie powątpiewają w zdolności swoich żeglarzy, nie upajają się porażką, świadomie wliczając ryzyko związane z udziałem w najtrudniejszych regatach świata – oczywistym jest przecież, że nie wszyscy je ukończą. Bez znaczenia czy zawiódł autopilot, konstrukcja masztu czy kila. Decyzję należało podjąć, wymagały jej względy bezpieczeństwa. A że Gutek nie wziął ze sobą zapasowego jachtu..

Smuci mnie i zastanawia jednocześnie ta nasza polska mentalność, ta żądza odnalezienia i ukarania winnych, to pominięcie istoty sprawy na rzecz sensacji. Kochamy zwycięzców, oczerniamy wszystkich pozostałych. Nie liczą się starania, plany czy marzenia, wysiłki i przygotowania – wszystko albo nic.

Przypominam – zawiódł sprzęt, nie człowiek.

Osobiście gratuluję Gutkowi podjęcia wyzwania i życzę powodzenia w kolejnych startach.

 

Jacek Zieliński

A podobno RAZEM BUDUJEMY POZYTYWNE OBLICZE POLSKIEGO ŻEGLARSTWA…

Facebook – Zdjęcia użytkownika Sail Kedyw Bilinski

Komentarze