Mateusz Kusznierewicz – 119 dni do Londynu

0
367

Witam wszystkich serdecznie. Pozdrawiam ze słonecznej Majorki gdzie intensywnie trenujemy przed zbliżającymi się regatami Pucharu Świata o Trofeum Królowej Zofii. 
Począwszy od dzisiaj będę starał się systematycznie opisywać nasze przygotowania olimpijskie, informować o ciekawych przedsięwzięciach i projektach w które jestem zaangażowany przesyłając je w formie wiadomości takich jak ta. Zebrałem ostatnio wszystkie adresy ze swoich wcześniejszych systemów mailingowych dlatego otrzymaliście tą wiadomość. Może się jednak zdarzyć, że ktoś nie będzie chciał czytać informacji o moich poczynaniach, wtedy proszę skorzystać z linku na samym dole, który pomoże wypisać się z listy odbiorców. 

W dużym skrócie przypomnę najważniejsze wydarzenia ostatnich miesięcy. Pod koniec zeszłego roku wywalczyliśmy kwalifikację olimpijską dla Polski i zwyciężyliśmy w krajowych eliminacjach do Igrzysk w Londynie. Mając paszport olimpijski w kieszeni mogliśmy przekierować nasze treningi pod kątem startu w Anglii. Trzy miesiące temu nawiązaliśmy współpracę z nowym trenerem. Jest nim Amerykanin Mark Reynolds. Dwukrotny złoty medalista olimpijski w klasie Star (Barcelona i Sydney). Mark pomaga nam we wszystkich aspektach związanych z trymem, taktyką, strategią, przepisami i techniką żeglowania. Naszym sprzętem a w szczególności łódką od trzech lat zajmuje się Marek „Goły” Gałkiewicz. O kondycję fizyczną Dominika dbają Jola i Sebastian Krzepota a o moją Mariusz „Goli” Goliński. O nasze zdrowie i dietę Witek Dudziński i jego zespół kliniki Rehasport. O meteorologię Marek Zwierz. Jest też wiele osób w Polskim Związku Żeglarskim i w moim zespole ściśle z nami współpracujących. Stworzyliśmy Dream Team którego celem jest zdobycie medalu w Londynie a po drodze kilka innych trofeów. 

Przed sezonem założyłem sobie, że w każdych zawodach w których w tym roku wystartujemy mamy stanąć na podium. Jest to ambitne postanowienie biorąc pod uwagę poziom i umiejętności jakie reprezentują nasi rywale. Z drugiej strony jednak wiem, że stać nas na to. Pierwsze w tym roku podium mamy już na koncie. W zakończonych niedawno regatach Bacardi Cup w Miami zajęliśmy trzecie miejsce. Był to nasz pierwszy start w tym sezonie. Żeglowaliśmy na wypożyczonej łódce testując przy okazji nowe żagle, które szykujemy na sierpniowe Igrzyska więc wynik nas ucieszył. Wyprzedzili nas nieznacznie Francuzi i Irlandczycy. 

Jeszcze przed Świętami Wielkiej Nocy wystartujemy we wspomnianych wcześniej regatach o Puchar Królowej Zofii u wybrzeży Majorki. Start do pierwszego wyścigu już w najbliższy poniedziałek o dwunastej w samo południe. 
Na święta wracamy do domów ale tylko na pięć dni bo w połowie kwietnia czeka nas walka o Mistrzostwo Europy, która odbędzie się we włoskim San Remo. 
Pierwszą połowę maja spędzimy na południu Francji gdzie zaplanowane są Mistrzostwa Świata. Będzie nam zależało, żeby dobrze w nich wypaść i wzmocnić naszą wiarę w osiągnięcie dobrego wyniku na Igrzyskach. 
Na początku czerwca przenosimy się już na akwen olimpijski do Weymouth. Jest to urocza miejscowość położona około 200 kilometrów na południowy zachód od Londynu. Wystartujemy tam w regatach Skandia Sail for Gold i będziemy trenować aż do rozpoczęcia Igrzysk. 

Na transmisje telewizyjne na żywo z naszych regat jeszcze nie możemy liczyć więc będziemy z moim zespołem umieszczać krótkie informacje i wyniki podsumowujące każdy dzień regat na mojej stronie www, Facebooku i Twitterze. Po zakończeniu regat postaram się napisać co ciekawego się u nas wydarzyło i jak wygląda nasza sytuacja względem konkurencji. 

Informacje o przebiegu regat Pucharu Świata na Majorce znajdziecie tutaj

Pozdrawiam, 
Mateusz

Dziękujemy za wsparcie Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu i Ministerstwu Sportu


Komentarze