Krajobraz po Bitwie… (galeria)

0
968

W sobotę 8 listopada odbyło się oficjalne zakończenie regat Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland – Delphia Challenge. W  Gdańsku zjawili się prawie wszyscy uczestnicy morderczego wyścigu oraz przedstawiciele partnerów i sponsorów imprezy w tym m.in. Pani Ewa Kot przedstawicielka stoczni Delphia, Zbigniew Gutkowski, Marek Słaby i Magdalena Repczyńska z YKRP oraz … Radek Kowalczyk, który specjalnie przyleciał do Polski wcześniej aby uczestniczyć w wydarzeniu. W sumie Baszta Łabędź pomieściła około 70 osób.

Część oficjalną poprowadził kpt. Krystian Szybka – pomysłodawca i organizator regat, który w tym roku zrezygnował z udziału na rzecz zapewnienia asekuracji startującym żeglarzom. Uroczystość rozpoczęła się od krótkiej prezentacji dotyczącej tegorocznej edycji i podziękowań dla partnerów i sponsorów oraz wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji regat. W sumie na zapleczu imprezy pracowało kilkanaście osób. Na lądzie wioskę regatową prowadziła Ola Warecka oraz z ramienia stoczni Delphia Honorata Wąsowicz i Mari Kurant, Kazimierz Sawczuk zapewnił osłonę meteorologiczną, Kasia Cywińska i Rafał Śledziński czuwali w czasie regat przez 24h na dobę by zapewnić pomoc i konsultacje medyczne. Na wodzie regaty wsparli kapitanowie i załogi jachtów asystujących (Delphia XII, Fujimo), dbający o wszystkich zawodników. Przez cały wieczór powtarzały się podziękowania właśnie dla tych osób. W imieniu stoczni Delphia – partnera strategicznego regat głos zabrała Pani Ewa Kot, która wyraziła radość ze współpracy oraz zadeklarowała wsparcie stoczni w przyszłorocznej edycji.

obraz nr 1

Następnie odbyło się wręczenie nagród i medali Morskich Mistrzostw Polski Samotników w 3 klasach (ORC 1, ORC 2 i Open). Zwycięski tytuł Morskiego Mistrza Polski Samotników oraz statuetkę przechodnią Bitwy o Gotland (tzw. blachę) otrzymał Jacek Zieliński płynący na Quick Livenerze. Uhonorowano Zbigniewa Gutkowskiego który na jachcie klasy IMOCA „Black Sambuca” ustanowił nowy rekord trasy Gdańsk – Gotlandia – Gdańsk (w klasie IMOCA). Nagrodę za dotarcie do mety jako pierwsza jednostka w czasie bezwzględnym odebrał skiper s/y OFO Krzysztof Fojucik. Dodatkowe statuetki Delphia Challenge trafiły do sterników płynących na jachtach Delphia VIII i True Delphia. W czasie Bitwy o Gotland przyznawana jest również nagroda im. Edwarda Zająca za wytrwałość w dążeniu do celu. W tym roku trafiła ona w ręce Oli Emche – jedynej startującej żeglarki. Ponadto organizatorzy zdecydowali się wyróżnić Andrzeja Kopytko za najlepszą rekację z regat. Został on też nieoficjalnym KaOwcem wieczoru.

 

Po krótkiej przerwie wkroczył na scenę w stroju szlacheckim i zaprezentował przygotowane specjalnie na tę okazję filmiki z tegorocznej edycji. W imieniu uczestników podziękował zapleczu lądowemu Bitwy, a zespołowi Ocean TEAM wręczył z wyrazami uznania fragment złamanej płetwy sterowej z jachtu Prodata. Marek Słaby przygotował dla zawodników „niezbędnik samotnika” czyli coś żeby żeglarzowi było sucho i ciepło (pielucha + mini termofor).  Część oficjalną zakończyło losowanie nagród i upominków od sponsorów (m.in. kurtki od Henri Lloyd). Część nieoficjalna to wspomnienia uczestników z trasy regat, długie rozmowy na tematy około-żeglarskie, snucie planów na przyszły sezon oraz wypytywania Radka o przebieg akcji ewakuacyjnej na Atlantyku. Jak przystało na rycerzy Bitwy, walka trwała do ostatniego tchu…

fot. Michał Rybicki

OceanTEAM & SailBook.pl

Komentarze