Koniec sezonu żeglarskiego? W klasie Scandinavia/Skippi 650 sezon trwa cały rok!

0
370

Tegoroczny Puchar Polski klasa Scandinavia/Skippi 650 zakończyła w październiku w Giżycku.

Jest jednak w Polsce jezioro, które nigdy nie zamarza — zalew Rybnicki. Właśnie tam żeglarze spotkali się 3 grudnia na pierwszych Śląskich Regatach Barbórkowych. 

 

Zasada jest prosta. Organizator dostarcza cztery jednakowe jachty klasy Skippi650. Zawodnicy ścigają się w regatach przesiadkowych, co daje możliwość rywalizacji każdego z każdym. Dodatkowo wyścigi są sędziowane z wody, by wszelkie przekroczenia przepisów można było rozstrzygnąć natychmiast. 

 

obraz nr 1

 

Na starcie stawili się żeglarze z czołówki regat meczowych, lig regatowych, klasy omega oraz klasy  Scandinavia/Skippi 650 (Team Skippi Kontra). 

 

Sobotni poranek powitał uczestników temperaturą w okolicy zera, zachmurzeniem i przyzwoitym wiatrem umożliwiającym rozegranie zawodów. 

Pierwszy wyścig rozpoczął się około południa. Wygrała go załoga w składzie Szymon Szymik, Adam Kominek, Oskar Śleziona. Zgodnie z przewidywaniami to oni rozdawali karty i ostatecznie zdobyli pierwsze miejsce w zawodach. 

 

W kolejnych biegach stawka mocno się tasowała dając wysokie miejsca załogom, które potrafiły wywalczyć najlepsze pozycje na starcie i popełniały najmniej błędów na krótkiej trasie. Jakiekolwiek straty było trudno odrobić. 

 

W przerwie regat wszyscy zebrani wraz z Wiceprezydentem Rybnika Piotrem Masłowskim upamiętnili ofiary niedawnego wypadku w kopalni Rudna — minutą ciszy i wieńcem złożonym na wody Zalewu. 

 

Ze względu na zimową aurę organizator przygotował gorące napoje i posiłki. Każdy z uczestników w przerwach między wyścigami mógł się posilić i rozgrzać. Dla najbardziej zmarzniętych rozpalono ognisko. 

 

Team Skippi Kontra — Michał Pałasz, Piotr Wawrzewski i Michał Wilanowski — w takim składzie spotkała się po raz pierwszy na jednym jachcie. Po dotarciu się w pierwszych wyścigach pływali coraz lepiej. Załoga regaty uznała za udane, a drugie miejsce w ostatnim wyścigu po bardzo dobrym starcie i ostrej walce wyjątkowo satysfakcjonujące. 

Zima to dobry czas na przemyślenia i dopracowywanie taktyki w wirtualnych regatach. Natomiast już na wiosnę rozpocznie się praca przy sprzęcie, treningi i nowy sezon regatowy w klasie Scandinavia/Skippi 650. Do zobaczenia! 

Komentarze