Karol Jabłoński po raz 9 bojerowym mistrzem świata!

0
762

Polacy zdominowali mistrzostwa świata klasy DN rozgrywane w dniach od 24 do 28 stycznia w Kingston, w kanadyjskim stanie Ontario. 5 Polaków w wśród 10 najlepszych żeglarzy lodowych świata! Polacy zdominowali mistrzostwa świata klasy DN rozgrywane w dniach od 24 do 28 stycznia w Kingston, w kanadyjskim stanie Ontario. 5 Polaków w wśród 10 najlepszych żeglarzy lodowych świata!

Zapraszamy do przeczytania relacji Karolola Jabłońskiego

 

Dzień 4

Krótka relacja z ostatniego, decydującego dnia mistrzostw.

Rozegraliśmy 4 wyścigi przy bardzo słabym wietrze – 3m/s w porywach obraz nr 1

a teraz muszę jechać do portu, o 10.00 start do mistrzostw Ameryki Północnej, dziś wieje mocniej obraz nr 2

 

 

Dzień 3 

wyścigi odroczone do jutra z powodu bardzo silnego wiatru. A prognoza na ostatni dzień mistrzostw jest słabowiatrowa. KR planuje rozegrać maksymalną liczbę wyścigów,  cokolwiek to oznacza…

Jedno jest pewne, karty będą na nowo przetestowane, będzie to na pewno dlugi i ciężki dzień w biurze. Miałem ich w mojej długiej karierze sportowej bardzo wiele, także i ten jakoś przeżyje obraz nr 3

Najważniejsze, że sport ten pasjonuje mnie nadal i że wciąż jestem konkurencyjny. Oby jak najdłużej zdrowie pozwoliło mi żeglować i ścigać się zimą na lodzie. 

 

Dzień 2

z powodu niskiej temperatury start do pierwszego wyścigu został wyznaczony na godzinę 12.00  Silny wiatr 8 – 11 m/s z silniejszymi szkwałami zapowiadał trudny dzień w biurze.

bardzo szybka jazda po nierównej tafli lodu wymagała od każdego zawodnika maksymalnej koncentracji i olbrzymiego wysiłku fizycznego. Mały błąd mógł doprowadzić do straty kontroli nad bojerem, co najczęściej kończy się tzw. korkociagiem. Wielu żeglarzy miało przyjemność wypróbowania tego manewru przy szybkościach powyżej 100 km/h.
Wygrałem dwa wyścigi po zaciętej walce z Michałem, Tomkiem i Ronem oraz… zimnem. Odczuwalna temperatura wynosiła ok. – 24 stopni, jeżeli do tego dodamy jeszcze prędkość z którą żeglujemy to jest ona dużo niższa.
jeden wyścig, który zresztą większość zakończyła został przerwany po 2 okrążeniu, bo zawodnik szwajcarski ,,trafił” w quada komisji regatowej. Szkoda, bo wtedy miałbym zaliczonego hattricka obraz nr 4

Ten dzień był bardzo wyczerpujący, teraz czas na długi sen.
 
 
obraz nr 5

 

 

Dzień 1

Pierwszego dnia rozegrano jeden wyścig eliminacyjny i wiatru starczyło na 2 okrążenia wyścigu floty złotej, w której startują wszyscy Polacy. Kręciło jak na małych jeziorach i żeglowało się jak na wodzie, na halsówce wykonywałem po 6 – 8 zwrotów, starając wykorzystać duże zmiany wiatru, podobnie było też na kursie z wiatrem.

Po dwóch okrążeniach na dolnym znaku byłem razem z Ronem Sherry, mieliśmy doskonały pojedynek.

 

Dzisiaj więcej wiatru 6-9m/s i bardzo zimno. jutro podobnie, będzie bardzo szybka jazda. Na krótkiej trasie będzie się sporo działo.

Tafla lodu pokryta jest małymi zmrożonymi zaspami śniegu i jest nierówna.

za chwilę śniadanko i na lód.

__/)__/)__/)__/)__
Karol Jablonski

http://karoljablonski.pl 

Komentarze