W 2005 roku odbył się w Szczecinie – w ramach Dni Morza, I Zlot Oldtimerów – średniej wielkości żaglowców, z tradycyjnym ożaglowaniem, zbudowanych na elementach dawnych jednostek pracujących na morzu: kutrów, statków ratowniczych. Celem tego spotkania było nie tylko wykreowanie dorocznego żeglarskiego wydarzenia, ale także przygotowanie do finału regat The Tall Ships Races 2007 – pierwszego takiego wydarzenia w Szczecinie. Wtedy pojawiło się zaledwie 10 jednostek z Holandii, Niemiec i Polski. Zacumowały przy Nabrzeżu Starówka na Łasztowni, a dzięki mostowi pontonowemu przez Odrę i otwartym dla zwiedzania pokładom zaczęto oswajać tę – na co dzień niedostępną, część Szczecina.
W tym roku po raz dziewiąty spotykamy się na Zlocie Oldtimerów w Szczecinie. Tym razem miasto gościć będzie ponad 34 jednostki z Finlandii, Holandii, Niemiec, Rosji, Szwecji i Polski. Zacumują przy Wałach Chrobrego, bo na nabrzeżu i terenie Łasztowni trwają: budowa portu jachtowego oraz rewitalizacja tej części miasta.
Parę lat temu biesiada żeglarska z okazji zlotu oldtimerów odbyła się na Łasztowni – na dziedzińcu przed „Starą Rzeźnią” – wtedy niszczejącym obiektem. W 2012 roku jego właścicielem została szczecińska spółka spedycyjna CSL i zaczęła odbudowę, która zakończy się za parę miesięcy. Laura Hołowacz – szefowa firmy, żeglarka, postanowiła pokazać realizację swojego marzenia i zaprosiła wszystkich kapitanów jednostek uczestniczących w IX Zlocie Oldtimerów do „Starej Rzeźni” na specjalne spotkanie z „wczoraj, dziś i jutro” tej części Szczecina.
Kapitan „Antiki” – Jerzy Wąsowicz – „ojciec chrzestny” zlotów oldtimerów w Polsce wraz z najstarszymi kapitanami – uczestnikami szczecińskich spotkań, otworzy uliczkę pod nazwą „Zaułek Kapitanów”, a toast spełniony zostanie grogiem w miejscu wielu przyszłych żeglarskich wydarzeń.
Mira Urbaniak