DLA POLSKIEGO RADIA MORSKA PROGNOZA TO PIĄTE KOŁO

0
670
                                                                  Za zgodą: www.kulinski.navsim.pl/ 
Od niepamiętnych czasów państwowe radio nadaje „rybacką prognozę pogody”. Od niepamiętnych czasów żeglarze skarżyli się na bimbanie, czyli brak punktualności nadawania tych jakże ważnych dla bezpieczeństwa „tych co na morzu”. Władze, nakładając lub upierając się przy jakimś rygorze – uparcie bzdurzą coś o trosce.
A punktualność nadawania prognozy to właśnie ma być dowodem na tą troskę. A dowodu nie widać.
Gdyby tak jeden z drugim decydent programowy powarował przy jachtowym radioodbiorniku, to może by coś zrozumiał.
Już było lepiej. Ale radość przedwczesna. Do radia przyszli nowi i znowu to samo 🙁
Nie ma rady – SAJ musi podjąć kolejne działania na rzecz żeglarzy. Do znudzenia. Bo jak nie SAJ, to kto ???
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge
—————————-
PS. Kupujcie już bilety autobusowe na BOTSHOW (15-17 listopada w Łodzi). Oczywiscie internetowo w PolskimBusie. Konkurencyjne ceny, wygoda, WiFi i poczestunek.  Naprawdę.
===========================================================================================================
obraz nr 1

Andrzej Siezieniewski
Prezes Zarządu PR S.A.
Al. Niepodległości 77/85
00-977 Warszawa

Szanowny Panie Prezesie!
Zwracam się do Pana – w imieniu Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych – w sprawie niezwykle ważnej. Otóż Polskie Radio, tradycyjnie od dziesięcioleci, nadaje na falach długich morską prognozę pogody. Mimo burzliwego rozwoju rozmaitych technologii informatycznych i elektronicznych, ten sposób przekazu jest najbardziej niezawodny i praktycznie dostępny, niezależnie od stanu jednostki morskiej, na której prognoza ma być odebrana. Szczególnie dotyczy to rybaków morskich i żeglarzy oraz kutrów wędkarskich.
To bardzo ważna misyjna działalność Polskiego Radia. Apelujemy do Pana o dokonanie kilku, prostych do osiągnięcia i nie generujących dodatkowych kosztów, udoskonaleń tej prognozy.
Po pierwsze, powinna ona być nadawana zawsze o stałych, bardzo dokładnie określonych godzinach. Tu, niezależnie od wagi innych wydarzeń, prognoza musi się pojawić na czas. Inaczej powstaje ryzyko, że nie zostanie odebrana, a to może kosztować nawet ludzkie życie.
Po drugie należy bezwzględnie zadbać, by prezenterzy (spikerzy) zawsze odczytywali prognozę starannie, w nieco wolniejszym tempie, niż jest to przyjęte w dzisiejszych mediach, co umożliwi jej zrozumienie oraz zanotowanie, nawet w ciężkich warunkach panujących na jachcie, czy kutrze.
Po trzecie, by prognozy miały większą wartość praktyczną, dobrze byłoby, gdyby nadawano je nie dwu, a czterokrotnie w ciągu doby, najlepiej w równych odstępach czasu.
Pragniemy wyrazić nadzieję, że zechce Pan zainteresować się tym problemem, tak istotnym dla licznych małych jednostek, w tym jachtów i kutrów, pływających wzdłuż polskiego wybrzeża. Jesteśmy przekonani, że warto to uczynić, nawet gdyby miało to oznaczać uratowanie tylko jednego życia rocznie. Gdyby było to konieczne, oferujemy wszelka pomoc naszego Stowarzyszenia w tym zakresie.
Z wyrazami szacunku

( – ) j. kpt. z. w. Andrzej Remiszewski
Prezes Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych
 

Komentarze