Ponad setka młodych ludzi – nie tylko ze Szczecina i Pomorza Zachodniego, ale też z całej Polski – przeżyła w tym roku niezapomnianą żeglarską przygodę na Morzu Północnym, w lipcu i sierpniu, pomiędzy portami Holandii, Norwegii i Danii, w składzie oficjalnej młodzieżowej szczecińskiej reprezentacji, na trasie słynnych międzynarodowych regat The Tall Ships Races 2014, odnosząc kolejne sukcesy (o czym już pisałem).
Dla większości z nich „tolszipowa” wyprawa skończyła się w zasadzie 7 sierpnia br. w duńskim Esbjerg, po czym wrócili do kraju autokarami, ale dwa jachty Centrum Żeglarskiego (CŻ) – „Urtica” i „Zryw”, i żaglowiec „Fryderyk Chopin”, pożeglowały dalej. Dla obu jachtów CŻ były to najdłuższe tegoroczne wyprawy – wyszły z kraju 16 czerwca, „Urtica” wróciła do macierzystej przystani CŻ nad jeziorem Dąbie 20 sierpnia (co już relacjonowałem), a „Zryw” jeszcze później, dopiero w niedzielę 31 sierpnia, owacyjnie witany przez przyjaciół i kolegów (na zdjęciach). Cały rejs prowadził wieloletni opiekun jachtu kapitan Mieczysław Ircha, a druga młodzieżowa załoga pozostawała na pokładzie przez półtora miesiąca. To z nimi „Zryw” zajął w drugim etapie regat 4. miejsce w klasie D, potem turystycznie i szkoleniowo długo wracali do domu, m.in. przez Londyn. Na tym powrotnym etapie rejs dofinansowany był też przez Stowarzyszenie Szczecińska Szkoła Pod Żaglami. Łącznie, często w trudnych warunkach pogodowych, „Zryw” był poza krajem 78 dni, przebył 3.250 Mm, odwiedzając 35 portów w sześciu krajach! Duża brawa dla najstarszego wieloletniego kapitana CŻ, znanego wszystkim „Mietka”, i jego młodej załogi…
Warto dodać, że drewniany i już leciwy „Zryw” zbudowany został w 1978 roku w Szczecińskiej Stoczni Jachtowej im. L. Teligi, w słynnej regatowej klasie „Taurus”, zaprojektowanej przez „Kubę” Jaworskiego i Gogołkiewicza. „Zryw” – mający tylko 11 m długości i 8 osób załogi – nadal pozostaje dzielnym jachtem pełnomorskim i z powodzeniem startuje w ostatnich latach właśnie w regatach TTSR, w klasie D, jako najmniejsza jednostka w całej „tolszipowej” flotylli! Powrót „Zrywa” w deszczową ostatnią niedzielę sierpnia nałożył się na zakończenie rejsów szkoleniowych jeszcze czterech innych jednostek CŻ – dwutygodniowego obozu wędrownego dwóch DZ-et – „Kaktusa” i „Gerbery”, i jachtu „Forsycja”, po polskiej i niemieckie stronie Zatoki Pomorskiej (załoganci na zdjęciu), i bałtyckiego rejsu „Magnolii”. Pełni wiatru, morza i słońca od poniedziałku wracają do szkoły…
Deszczowa pogoda towarzyszyła też niedzielnej wizycie „Fryderyka Chopina”, przy szczecińskich Wałach Chrobrego, a także odtańczonemu przy tej okazji …polonezowi, o czym jednak napiszę oddzielnie…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler