Chilijska flota lokalizuje samotnego żeglarza

0
387

Santiago, Chile, osiemdziesięcioczteroletni Amerykanin biorący udział w siódmej próbie opłynięcia krańca ameryki południowej został znaleziony, zmęczony ale żywy, przez chilijską fotę w środę, z dala od lądu na Południowym Pacyfiku po tym jak złamał się masz. Chilijska flota zlokalizowała Thomas’a Louis;a Corogin na jego 32letniej łódce ponad 520 mil (850 kilometrów) na południe od Wyspy Wielkanocnej ale w stosunkowo dobrej pogodzie-przy falowaniu około 15 stóp (5 metrów). Corogin aktywował sygnalizator alarmowy we wtorek rano, co skłoniło flotę do  wysłania samolotu ratunkowego, który przeszukał ogromny obszar oceanu. Samolot musiał wrócić na Wyspę Wielkanocną i zatankować przed udaniem się ponownie na poszukiwania małej łodzi. Po zlokalizowaniu żeglarza flota wraz z japońskim statkiem handlowym, „White Kingdom” przeprowadziła akcję wyciagnięcia żeglarza z jachtu. Żeglarz był w dobrym stanie, a w tej chwili jest on na pokładzie statku w drodze do Chile, gdzie prawdopodobnie dopłynie w sobotę. Złamany maszt nie był jedynym problemem podczas wyprawy- wcześniej wysłał on emaila do przyjaciela o krótkim pobycie w szpitalu w Ekwadorze  z powodu rany na nodze.

Przyjaciele uważają go za doświadczonego żeglarza-czującego się swobodnie  na swojej łódce Westsail32, która znana jest bardziej ze swojej stabilności niż prędkości, tak więc piętnastostopowe falowanie nie stanowiło zagrożenia jeżeli przy w miarę szybkiej pomoc, tym bardziej, że na pokładzie znajdowała się tratwa ratunkowa. Jednakże zagrożeniem dla życia żeglarza mogła stanowić odniesiona podczas wyprawy rana.

W swoim środowisku znany jest również jako mentor żeglarstwa oraz gawędziarz- napisał on nawet powieść szpiegowską zatytułowaną w oryginale „Agape”. A opłynięcie Przylądku Horn było wielkim marzeniem Corogin’a i pomimo licznych nieudanych prób nie poddaje się. Za każdym razem dzieją się różne nieprzewidziane problemy, natury mechanicznej i fizycznej. Według jednego z przyjaciół żeglarza , który przepłynął z nim Atlantyk w 2005 roku z Ohio do Irlandii, wiek w tym przypadku nie gra żadnej roli, ponieważ jest on bardziej wytrzymały od niejednej młodej osoby. A taka przygoda jest ryzykowna dla każdego w każdym wieku.

Redakcja SailBook.pl

Komentarze