W czwartek rano załoga polskiego jachtu Miracle została ewakuowana z pokładu przez brytyjskie służby ratunkowe. 50 mil na południowy zachód od brzegów Szetlandów na pokładzie wybuchł pożar, który był bezpośrednią przyczyną porzucenia jednostki. Załoga wezwała pomoc i zeszła do tratwy ratunkowej.
Miracle żeglował z Norwegii na Islandię. W środę po południu opuścił Lerwick i obrał kurs na północ. Coast Guard otrzymał wezwanie pomocy o 9:20 w czwartek. Ekipa ratunkowa wystartowała śmigłowcem na poszukiwania, a norweski holownik Rem Gambler znajdujący się 7 mil od jachtu ruszył by udzielić im pomocy. Godzinę po zgłoszeniu ratownicy zlokalizowali płonący jacht. Na nagraniu ze śmigłowca zobaczyć można że jednostka straciłą grotmaszt i dryfuje przy dużej fali. Ogień widać w przedniej części śródokręcia.
Cała 9-osobowa załoga została podjęta z tratwy ratunkowej przez s/v Rem Gambler i przetransportowana do Scalloway. Trzymamy kciuki za ich szczęśliwy powrót do kraju. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
UK Maritime & Coastguard Agency
Jacht Miracle to stalowa jednostka typu J-80. Została zbudowana w 2005 roku przez prywatnego armatora i przygotowana do żeglugi ekspedycyjnej (1000 l zbiorniki wody, 700 l zbiorniki paliwa, ogrzewanie). Później przez kilka lat wystawiona była na sprzedaż. W zeszłym roku jacht znalazł nowego właściciela który przygotowywał ją do kolejnych rejsów na północ. W czasie pożaru Miracle był w trakcie etapowego rejsu na Svalbard organizowanego przez Navigare Yacht Club. Wg. rozpisku rejsów kapitanem w tym etapie był kpt. Mateusz Ćwikliński. Trzeba przyznać, że klub nie ma oni szczęścia do jachtów w rejsach morskich – w zeszłym roku na Bałtyku zatonął żaglowiec Down North na którym również żeglowali na północ.
Oficjalaną relację z pokładu przeczytać można tutaj: http://sailbook.pl/artykul/6686-sy-miracle-informacje-z-pokladu