Niedawno BIP Ministerstwa Sportu i Turystyki ogłosił wynik konsultacji projektu rozporzadzenia w sprawie „uprawiania turystyki”.
– „[…] Karta pływacka jest dzisiaj nieobowiązkowa, sprzedaje się w śladowych ilościach, a jednostki WOPR straciły znakomitą część
– „[…] zawarte w nim treści są dla nas absolutnie nie do przyjęcia[…]”
Żyjcie wiecznie !
Jak się nie powiedzie ta ostatnia propozycja z PZŻ dla MSiT, to wejdzie (tenże) możeNARESZCIE jako korporacyjny, nieobowiązkowy system certyfikatów związkowych – bo pod takie potrzeby go własnie tworzono swego czasu (brałem także udział w pracach nad nim) i wtedy analogia do RYA będzie miała jakiejkolwiek sens…
Ciekawostka: cyt. „Skąd bierze się ta rozbieżność działań, która dla nas są niezrozumiałe?”, „…//mamy XXI wiek i zasady demokracji wymuszają określone działania, w tym również konsultacje społeczne.”, „Związek nie widzi obecnie żadnej potrzeby wprowadzania tak drastycznych prawie rewolucyjnych zmian i to pełnego zaskoczenia.”, „Nie jesteśmy przeciwni wprowadzaniu nowego prawa na miarę naszych czasów, ale niech ten proces modyfikacji odbywa się stopniowo//…” , „…//za granicami Polski w niektórych krajach jest bardziej liberalne podejście do uprawnień żeglarskich ale jest tam bardzo rozwinięty system kontroli na wodzie.” Te cytaty mogą posłużyć na pamiątkę mentalnego skansenu, który z perspektywy następnych lat będzie świadectwem jak można było przespać nadejście nowej rzeczywistości…która nie nadeszła „z pełnego zaskoczenia” lecz około 20 lat temu i był czas aby „PROCES MODYFIKACJI ODBYWAŁ SIĘ STOPNIOWO” ale przecież „ZWIĄZEK NIE WIDZI ŻADNEJ POTRZEBY WPROWADZANIA TAK DRASTYCZNYCH PRAWIE REWOLUCYJNYCH ZMIAN”…
Koledzy instruktorzy w Polsce, którzy znają historie liberalizacji przepisów polskich w odniesieniu do TURYSTYKI WODNEJ w wydaniu nurkowania swobodnego i rekreacyjnego doskonale wiedzą ,że wpłynie to na zwiększenie ich nie tylko potencjału szkoleniowego i swobodnego wyboru szkoleniowego systemu przez obywatela jak miało to miejsce w przypadku systemów szkolenia CMAS,PADI,SSI czy innych w Polsce obecnie (podkreślam dobrowolnych od dawna) i masowo szkolących klientów w kraju i za granicą… CZYLI MOŻNA I TO OD DAWNA DZIAŁA W NASZYM RZEKOMO MENTALNIE ZACOFANYM KRAJU – wg opinii i wiedzy PZMWiNW!
Analogia argumentów w piśmie LOK-u do ruchu lądowego jest tak chybiona ,że nie warto jej nawet komentować zarówno z fizykalnej jak i formalnej strony…
A teraz najlepszy cytat z pisma PZMWiNW (biorąc pod uwagę , iż Polacy szkolą sie od kilku lat i nadal chcą się szkolić już obecnie w nieobowiązkowym systemie certyfikatów kompetencji ISSA Poland),a za lat parę będzie świadectwem po miejmy nadzieję bliskiej likwidacji obowiązkowych szkoleń naobowiązkowe (do przyszłych zmian zapisów w ustawie) patenty związków sportowych, jak bardzo mylili się działacze związków lub bardziej jakich używali nietrafionych lub demagogicznych argumentów rzekomo w obronie rynku szkoleniowego i samych instruktorów…
Kompromitująca związek sportowy (PZMWiNW) poniższa z opinii teza:
Pkt 7. „Nie bardzo rozumiemy w oparciu o jakie karkołomne analizy autorzy Rozporządzenia stwierdzili, że przedstawione rozwiązania mogą skutkować zwiększeniem konkurencyjności usług w tym zakresie. A niby kogo te firmy będą a szkolić? Patrząc optymistycznie będzie bardzo dobrze jeśli co dziesiąta osoba zainteresowana uzyskaniem patentu pójdzie na płatne szkolenie. W tym przypadku autor wykazał się nieznajomością polskiej mentalności…//”
Za takie publiczne sformułowania wysyłane do urzędu państwowego działacze związku sportowego o „zasięgu ogólnokrajowym”, którzy je przygotowali i się pod tym podpisują powinni się wstydzić przed swoimi obywatelami!
Koledzy działacze z ZG PZMWiNW są w błędzie! To nie „ROZWINIĘTY SYSTEM KONTROLI NA WODZIE” wpływa za granicą na podnoszenie bezpieczeństwa w turystyce wodnej, tylko dobrowolna edukacja, świadomość ryzyka z tego wynikająca i mentalna swoboda odpowiedzialnego kontaktu z wodą…
Ale mają także koledzy turyści z ZG PTTK w swoim piśmie do MSiT w jednym niestety rację, że czasami „czym skorupka za młodu nasiąknie”…