Tegoroczna, czwarta edycja regat Bitwa o Gotland, zapowiada się wyjątkowo. Do rywalizacji zgłosiło się 22 zawodników, a same zawody rozgrywane są w tym roku jako Delphia Challenge i stanowią element obchodów dwudziestopięciolecia istnienia firmy Delphia Yachts, największego producenta jachtów żaglowych w Polsce.
„Trudno wyobrazić sobie większe wyzwanie niż regaty samotników. Jeden człowiek, jeden jacht i ponad 500 mil do przepłynięcia. Patronat takich regat to dobry sposób na podkreślenie 25 lat Delphii poświęconych prawdziwemu żeglarstwu” – komentuje prezes Delphii, Piotr Kot, zaangażowanie swojej firmy w tegoroczną Bitwę o Gotland.
„Uważam, że Bałtyk i Polska zasługują na takie poważne i trudne regaty. Mamy u siebie wspaniałych żeglarzy i cieszę się, że na własnym akwenie mają takie wyzwanie. Liczymy też, że w kolejnych latach impreza przyciągnie gości z zagranicy. Szwedzi mają Gotland Runt, my Bitwę, to wprawdzie regaty o różnym charakterze, ale dzięki temu mamy na Bałtyku więcej zróżnicowanych imprez na naprawdę wysokim poziomie” – dodał.
Marka Delphia jest rozpoznawalna wśród żeglarzy na całym świecie, a liczba jachtów, które opuściły tę polską stocznię to ponad 20 000 jednostek żaglowych i motorowych.
Skąd się wzięła Bitwa?
Kilka lat temu Krystian Szypka przygotowywał się do startu w transatlantyckich, klasycznych regatach samotników OSTAR. Aby wziąć w nich udział, musiał uzyskać potwierdzenie posiadanych kwalifikacji – nie chodziło wcale o patenty kapitańskie, ale o pokonanie trasy, częściowo podobnej do tej, jaką musieli pokonać zawodnicy na oceanie.
W Polsce nie było wówczas regat samotników, których trasa liczyłaby więcej niż 500 mil i posiadała maksymalnie dwa punkty zwrotne, jak wymagają tego przepisy Royal Western Yacht Club of England, organizatora OSTAR.
Pierwszą Bitwę zorganizowano więc w roku 2012. Były to regaty nietypowe, ponieważ dwóch rywalizujących ze sobą kapitanów pokonywało różną trasę. 4 października 2012 Jacek Zieliński wystartował z Gdańska, a Krystian Szypka ze Świnoujścia. Obaj wystartowali o tej samej godzinie, obaj musieli okrążyć Gotlandię, obaj pokonali liczne przeciwności pogodowe i po niecałych czterech dobach wyścigu non-stop równocześnie przecięli wspólną metę w Gdańsku.
Dzięki pierwszym w historii polskiego żeglarstwa polskim samotnym regatom non-stop na tak długiej trasie, Krystian Szypka uzyskał kwalifikację do OSTAR. 27 maja 2013 na jachcie Sunrise wystartował z brytyjskiego Plymouth do Newport w USA. Ukończył wyścig na 3 miejscu w najpopularniejszej klasie Jester, dedykując niełatwe zmagania z Atlantykiem zmarłej siatkarce, Małgorzacie Dydek. Jesienią zorganizował po raz drugi Bitwę o Gotland.
W edycji 2015 kolejny żeglarz z Polski będzie ubiegał się o kwalifikację do regat OSTAR. To Andrzej Kopytko, startujący na własnym jachcie Delphia 37 GT (True Delphia). W ambitnym projekcie startu w transatlantyckim wyścigu wspiera go firma Delphia.
2. Bitwa po raz drugi
Do udziału w drugiej edycji zgłosiło się kilku zawodników, ale wystartowało tylko dwóch. Na starcie miał również pojawić się znany z udziału w regatach Jester Azores Challenge 2012 polski żeglarz samotnik, Edward Zając. Niestety latem 2013 roku Edward zginął w trakcie rejsu. Organizatorzy postanowili uczcić zmarłego tragicznie przyjaciela organizując żeglarski memoriał jego imienia. Portem startu została Ustka, port macierzysty Edwarda. Metą, tak jak poprzednio, Gdańsk. Rywalizację wygrał Krystian Szypka (s/y Polska Miedź – Delphia 40), drugie miejsce zajął Jacek Zieliński (s/y Quick Livener).
Aby kontynuować coroczne wspomnienie postaci Edwarda Zająca ustanowiono specjalną nagrodę jego imienia dla najwytrwalszego zawodnika. Ten, kto na mecie melduje się jako ostatni, otrzymuje za wytrwałość i konsekwencję nagrodę im. człowieka, dla którego wytrwałość, odwaga i przeciwstawianie się żywiołom stanowiło chleb powszedni.
3. Trzecie rozdanie
Ponieważ pierwotna formuła – pojedynku zachodu ze wschodem – była dość uciążliwa dla zawodników, od roku 2014 Bitwa ma wspólny start i metę w Gdańsku. W trzecich regatach brało udział siedmiu zawodników, jeden wycofał się na trasie z powodów technicznych. Do mety dotarło sześć jachtów. W klasyfikacji KWR (najszybszy w czasie bezwzględnym) zwyciężył Jacek Zieliński (Quick Livener), odbierając puchar Krystianowi. Nagrodę im. Edwarda „Gale” Zająca zdobył ostatni na mecie Maciej Ziemba.
Kto zdobędzie puchar w tym roku?
Milka Jung