Zaruski lodu się nie boi

0
728

 

Dziś miała miejsce akcja odladzania kadłuba Zaruskiego. Robiliśmy to pierwszy raz, dzięki uprzejmości kolegów z gdańskiej Mariny.

obraz nr 1

Wystarczyło kilka dni tęższych mrozów, a Motławę skuł lód na tyle gruby, iż pojawili się na środku koryta pierwsi amatorzy zimowego wędkowania.
Taki lód nie jest korzystny dla kadłuba statku. Marina posiada skuteczny system odladzania, wykorzystujący temperaturę głębszej wody. Po wyrąbaniu przerębla, w pobliżu kadłuba został zanurzony propeller, który głębszą i cieplejszą wodę wypycha na powierzchnię, roztapiając lód. Bardzo ciekawy wynalazek, a obserwacja jego skuteczności, sprawiła nam dużą frajdę :). Dosłownie z minuty na minutę rosła kałuża wody, która rozlewała się wokół kadłuba. Okazuje się, że Motława jest specyficznie ciepłą rzeką i nawet zimą na niewielkiej głębokości znajdują się spore zasoby ciepła, które można w tak pożyteczny sposób wykorzystać.

Kolegom z Gdańskiej Mariny pięknie dziękujemy za pomoc i okazję do poznania skutecznej metody ochrony kadłuba statku przed lodem

 

http://zaruski.pl/

Komentarze