The Transat: wszystkie Multi 50 już na mecie, Thibaut-Vauchel wygrywa w Class 40

0
680

19 maja rano o godzinie 0559 czasu polskiego do Nowego Jorku dotarł Pierre Antoine (Olmix), a o godzinie 1002 Erik Nigon (Vers un Monde Sans Sida). Tym samym zamknięto klasę małych trimaranów – zwycięzca w tej kategorii, Gilles Lamiré (French Tech Rennes St Malo) oraz drugi w kolejności Lalou Roucayrol (Arkema) już od ponad 4 dni są na miejscu. Piąty z zawodników, Erwan Le Roux (Fenetre A Cardinal) wycofał się czwartego dnia regat z powodu uszkodzenia jednego z pływaków. Dwóch dzisiejszych „finalistów” walczyło ze sobą bardzo blisko w końcówce regat, ale Olmix znalazł lepsze warunki przechodząc przez centrum niżu i pierwszy dotarł do portu.

obraz nr 1

Olmix i Pierre Antoine. /Fot. Lloyd Images

Na trasie pozostaje jeszcze 7 jachtów Class40, z których pierwszy, Solidaires en Peleton (Thibaut Vauchel-Camus) ma do mety jeszcze 130 Mm, a ostatni, Kito (Hiroshi Kitada) 635Mm. (Polecam profil Hiroshiego na Facebooku oraz ostatni wpis ze zdjęciami z pokładu https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1054752171268969.1073741839.368706629873530&type=3.) Japończyk pisze, że zjadł już ostatniego banana, zostały mu tylko dwa jabłka, że rodzina go nie pozna w tym stanie. A że pisze to w formie haiku – polecam tym bardziej, bo morskie japońskie haiku czytam po raz pierwszy w życiu.

obraz nr 2

Vers un Monde sans Sida (Erik Nigon) – ostatni trimaran na mecie. / Fot. VUMSS

P.S. Vers un Monde Sans Sida to jacht z 30-letnią historią. Cztery godziny różnicy na mecie, przy kompletnie innym wyborze trasy – jeden płynął północną, drugi południową (oprócz końcówki) i zupełnie innym sprzęcie to naprawdę dobry wynik. A co oznacza nazwa jachtu? „Przez świat bez raka” – to jednostka, która żegluje od lat z logiem czerwonej wstążki i jest elementem kampanii na rzecz walki z rakiem. (http://www.levoilieraurubanrouge.com/)

 

Natomiast 20 maja w nocy, o godzinie 0412, jacht Solidaires en Peleton-ARSEP prowadzony przez Thibauta Vauchel-Camusa wpłynął na metę regat The Transat jako pierwszy w kategorii jachtów Class 40 (czterdziestostopowych). Czas trasy 17 dni, 12 godzin, 42 minuty, średnia prędkość 9 węzłów. 37-letni zawodnik po raz pierwszy zwyciężył w swojej klasie – wcześniej próbował szczęścia w 2014 Route du Rhum (był 2) oraz w 2015 Transat Jacques Vabre (był 4).

obraz nr 3

Solidaires en Peloton-ARSEP (Thibaut Vauchel-Camus) na mecie  The Transat bakerly w Nowym Jorku. / Fot. Lloyd Images / Amory Ross

Gdyby nie zawirowania we flocie (awarie liderów, czyli Phila Sharpa i Isabelle Joschke), miałby szansę na trzecie miejsce. Los dał mu zwycięstwo. (Sharp pomylił trasę musiał odbyć karę stając w dryf, a kilka dni potem podarł grota, co uniemożliwiło mu szybką żeglugę, a Joschke zauważyła rozszczelnienie kadłuba, wycofała się z regat i szczęśliwie dopłynęła do St Pierre.)

Na trasie pozostaje 6 jachtów Class 40, najbliższy celu jest Louis Duc (Carac), a najdalszy (wciąż) Hiroshi Kitada (Kiho).

obraz nr 4

Piątek, 20.05.2016, godz. 1215 / The Transat

 

A już niedługo start regat w drugą stronę, NY-Vendee w klasie IMOCA. Oraz, najprawdopodobniej, próba pobicia rekordu Północnego Atlantyku przez Francoisa Gabarta.

Milka Jung

https://milkajung.com/2016/05/20/the-transat-thibaut-vauchel-wygrywa-w-class-40/

Komentarze