Jak widać na zdjęciach poniżej prawie połowa dębowego poszycia jest wymieniona (do poziomu linii wodnej), poza kilkoma plankami na rufie, które – tak jak poprzednio wręgi – będą wymagały parowania i kształtowania. Na finiszu jest też montaż mocnicy pokładowej, tzw. szandeku, co pozwoli na rozpoczęcie budowy pokładu. Bardzo duża część wnętrza kadłuba (zładu oraz poszycia) została już pomalowana i przygotowana do ostatniego kluczowego etapu restauracji Zaruskiego – zabudowy wnętrza. Zaawansowana jest też budowa pierwszego z dwóch największych masztów – bezana. Jego długość zajęła niemal całą halę W-14 w GSR – teraz widać ogrom niektórych elementów jednostki. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy też pokaz solidności wykonania bezana, który przeprowadził szef tego kontraktu, Roman Irga.
Przyznać trzeba, że wszyscy obecni byli pod wrażeniem tego, że tak długi i ciężki element niemal wcale nie ugina się pod własnym ciężarem, podniesiony do góry tylko na jednym pasie. To dobrze wróży przyszłej eksploatacji jednostki i jej kluczowych elementów. Mamy nadzieję, że teraz przy dobrej pogodzie, prace jeszcze nabiorą tempa i coraz częściej będziemy mogli Wam pokazać jak przybliża się moment powrotu kadłuba Zaruskiego na wodę. Bądźcie z nami! 🙂
Źródło: zaruski.pl
Pozdrawiam,
Krzysztof Dębski
268_