Jakie to uczucie po raz szósty sięgnąć po złoto na Mistrzostwach Świata?
Uczucie wspaniałe. Były to bardzo trudne zawody dla naszej załogi ale przez to jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi ze zdobycia złotego medalu. Każdy tytuł „smakuje” inaczej, jednak ten zdobyty w Gdyni podczas rewelacyjnych regat VGSD to rzeczywiście uczucie wspaniałe.
Mieliście jakieś problemy w trakcie zawodów?
Niespodziewanie rozpoczęliśmy zawody od dyskwalifikacji w pierwszym wyścigu, według mnie niesłusznej, co pozbawiło nas prowadzenia w regatach oraz kompletnie zmieniło naszą strategię na pozostałe wyścigi. Przy jednym odrzuconym wyścigu nie mogliśmy sobie pozwolić na falstart lub gorszy wyścig, ponieważ równałoby się to z zakończeniem walki o pozycje medalowe.
Jednak uzyskana przez pierwsze 3 dni przewaga pozwoliła nam na utrzymanie pozycji lidera w drugiej części regat i końcowy triumf w zawodach.
Dlaczego akurat klasa Micro?
Klasą Micro zaraził mnie mój mistrz Stanisław Sawko, z którym żeglowałem w latach 2000-2001. To dzięki niemu mogłem nauczyć się trymu tego typu jachtów i w 2003 roku rozpocząć starty na Micro w roli sternika.
Sama łódka w odmianie Proto daje dużo frajdy z pływania – jest to namiastka łódki mieczowej, dość szybkiej i zaawansowanej technicznie. Micro daje też możliwość startu poza Polską, co jest bardzo istotne by konfrontować się z żeglarzami z innych krajów.
Powiedz coś o Waszej konstrukcji
Nasz jacht to Larte 3 Bis produkcji i projektu Eugeniusza Gintera z Ustki. Jest to bardzo szybki jacht na kursach spinakerowych oraz gdy wiatr osiąga siłę +8 węzłów.
Co do żagli to tutaj jest tylko jedna słuszna opcja… Ocean Sails. Żagle przygotowane przez Stasia Sawkę to gwarancja najwyższego poziomu dzięki wiedzy oraz doświadczeniu w klasie Micro. My używaliśmy podczas VGSD grota z kompozytowego materiału, foków z ripp stopu Medium i Light wind oraz spinakera Light. Jak widać po wynikach wszyscy medaliści używali takich zestawów, co jest najlepszą rekomendacją dla Ocean Sails.
Plany i cel na sezon 2013?
W 2013 roku wystartujemy jeszcze w regatach w Polsce na Micro oraz czekają nas regaty Euro Cup w Belgii. Do tego dojdzie jeszcze start na większej łódce 35 stóp.
A przyszły sezon to chęć obrony tytułu w Micro ale to też jest zależne od naszych sponsorów, którym chciałem podziękować za zaufanie, jakim nas obdarzyli w tym roku. Bez naszych partnerów taki sukces nie był by możliwy!