Ogólni liderzy VOR, Ian Walker i jego załoga, opuścili Lizbonę pilnie obserwując prognozy pogody i… postępy dwóch najbliższych rywali. Walker podsumował: „U wybrzeży Portugalii utrzymują się lekkie wiatry, ale zanim dotrzemy do Przylądka Finisterre, prawdopodobnie będzie dość wietrznie, ponad 30 węzłów.” – Kapitan obstawia, że będzie sporo żeglowania pod wiatr. – „Będzie ciekawie zważywszy na to, że rzadko zdarzało nam się płynąć pod wiatr w tym wyścigu. Tak naprawdę nie wiemy, jakie są priorytety w tego typu warunkach, więc będzie do całkiem inny etap, niż poprzednie.”
Drużyna Mapfre wystartowała całkiem dobrze, będąc jeszcze w formie po wczorajszym zwycięstwie, ale Team Brunel szybko przejęła pałeczkę lidera. Warunki na rzece Tag były bardzo trudne – flota zmagała się z silnym prądem i brakiem wiatru.
Po niezbyt udanym starcie Abu Dhabi Ocean Racing trzymali się na tyłach floty. Jeżeli w tym etapie zajmą dobrą pozycję, ugruntują swoją przewagę i będą niekwestionowanym zwycięzcą.
Jednak Walker jest ostrożny. Podczas konferencji prasowej powiedział: „Wyścig jeszcze trwa i daleko do końca. Wszystko może się zdarzyć w tego typu wyścigach, można stracić wszystko. Przed nami długa droga do zwycięstwa. Kiedy zaczniesz myśleć, że już wygrałeś, zaczniesz przegrywać. Wolę nawet nie patrzeć na tablicę wyników. Ci faceci (kapitanowie konkurencyjnych drużyn) wiedzą, że mają jeszcze sporą szansę na pokonanie nas.”
Nie tylko Team Brunel i Dongfeng Race Team będą chciały przeszkodzić Walkerowi w zdobyciu trofeum. Zespół Mapfre także ostrzy sobie zęby, szczególnie po ostatnim zwycięstwie. Podobnie Team Alvimedica, która poprawia się z etapu na etap. Załoga spędziła sporo czasu szkoląc się na rzece Tag i na ulicach Cascais chcąc wykorzystać lokalną wiedzę przy układaniu strategii.
Team SCA również poprawiały swój wynik w poszczególnych etapach. Sam Davies, której dom znajduje się niedaleko Lorient, nie marzy o niczym innym jak o osiągnięciu najlepszych wyników w kulminacyjnym momencie 12-tej edycji VOR.
„To krótki etap, taki sprint, więc jest trochę inaczej. Wiemy, że możemy dorównać reszcie grupy. W pozostałych etapach byłyśmy na prowadzeniu przez 3 lub 4 dni. Mamy szansę.” – powiedziała Davies przed startem.
Drużyna Vestas Wind cieszy się z samego faktu, że znów jest w grze. Zespołowi idzie na tyle dobrze, że obecnie trzymają się na drugim miejscu, za Brunel.
Spodziewamy się, że flota dotrze do Lorient we czwartek 11 czerwca.
A oto najnowszy ranking:
Team Brunel
Team Vestas Wind
Abu Dhabi Ocean Racing
MAPFRE
Team Alvimedica
Dongfeng Race Team
Team SCA
Zdjęcia: Ricardo Pinto, Ainoha Sanchez, Marc Bow
Tłum. i oprac. Izabela Kaleta
Źródła: www.volvooceanrace.com, informacja prasowa news@volvooceanrace.com