Volvo Ocean Race 2014-2015: Pan „Złota Rączka” wybawił Dongfeng z opresji

0
703

Dziś drużyna Dongfeng musiała naprawić luźną szynę masztową, przez którą ich dalszy udział w drugim etapie mógł zostać mocno utrudniony.

 

Szyna biegnie po całej długości 30-metrowego masztu, łącząc go z grotem. Punkty mocowania muszą płynnie przesuwać się po szynie, co jest istotne podczas ustawiania grota i  refowania przy silnym wietrze.

 

obraz nr 1

 

„To działa jak karnisz.” – wyjaśnił Mark Cvell, producent zegarków, srebrny medalista olimpijski z Sydney w 2000 roku. – „Jeśli szyna jest wygięta lub złamana, to stwarza problemy podczas refowania. To wymaga naprawy, ale na morzu jest dość trudne – i zbyt niebezpieczne, bo człowiek zawieszony na maszcie jest jak szmaciana lalka. Ale trzeba to naprawić.”

 

Tak więc Kevin Escoffier (Pan „Złota Rączka”)

 miał dziś trudne zadanie – wisząc 15 metrów nad pokładem musiał zamocować szynę do masztu. Skończył około godz. 12.00. Francuz już wcześniej dokonał prowizorycznej naprawy, mocując taśmą szynę, aby nie odpadła od masztu. Ponieważ była wygięta, oddzieliła się od niego w środę w nocy, kiedy flota płynęła przez strefę przejściową, na południe od wyspy Reunion i Mauritius.

 

 

Dyrektor zawodów, Jack Lloyd, był pewny że drużyna Dongfeng może bez przeszkód płynąć dalej do Abu Dhabi nie tracąc nic do swoich konkurentów.

„Usterka jest nieznaczna, wszystko jest pod kontrolą.” – powiedział. – „Dostali instrukcje od dostawców, jak należy dokonać naprawy na pokładzie. Takie rzeczy się zdarzają, kiedy wykorzystuje się potencjał jachtu do maksimum. Ogólnie rzecz biorąc, nie było żadnych istotnych problemów.”

 

obraz nr 2

 

Tymczasem „burza”, którą straszyliśmy zawodników na Oceanie Indyjskim, została zdegradowana do „depresji”, chociaż flota będzie się borykać z wiatrem o sile 30- 40 węzłów do piątkowego popołudnia. W związku z tym, uczestnicy wyścigu będą musieli wykazać się wiedzą i zdolnościami, aby jak  najlepiej wykorzystać istniejące podmuchy.

 

Pomimo kapryśnej pogody zespół Alvimedica poradził sobie bardzo dobrze. O godz. 9.40 drużyna objęła prowadzenie, zyskując 2 mile przewagi nad Abu Dhabi Ocean Racing, Team Mapfre znalazł się na 3 miejscu 1 milę dalej, a drużyna SCA na końcu, 15 mil za liderem.

 

 

Zdjęcia: Yann Riou

 

Tłum. Izabela Kaleta

 

 

Źródło: www.volvooceanrace.com 

Komentarze