Po niemal tygodniu prowadzenia, Abu Dhabi Ocean Racing oddał pałeczkę lidera Team Brunel. Jednakże bycie teraz na czele floty może okazać się marną zaletą, bowiem końcówka tego etapu zmienia się zabawę „gońcie wiatr”.
Załoga pod dowództwem Iana Walkera wysunęła się na prowadzenie 21 października br. wyprzedzając Dongfeng Race Team podczas mijania Wysp Zielonego Przylądka. Liderami byli aż do wczoraj, kiedy Bouwe Bekking i jego załoga docisnęli gazu zyskując 59 mil przewagi. Zanim jednak holenderscy fani zatracą się w euforii warto przypomnieć, że pozycja Brunel odzwierciedla ich położenie – znajdują się najbardziej na wschód ze wszystkich jachtów.
Zespół Vestes Wind próbował zbliżyć się do dwóch liderów kierując się bardziej na zachód, co niezbyt się opłaciło, gdyż trafił na znacznie słabszy wiatr. Hiszpański Team Mapfre poszedł na całość, kierując się 230 mil na zachód od Brunel, ale za to załapał najlepsze podmuchy.
„Na chwilę obecną wygląda to tak, że na każdym jachcie okrążając od zachodu wyż Św. Heleny obstawiają, gdzie wiatr będzie najsilniejszy.” – mówi reporter pokładowy Abu Dhabi Ocean Racing, Matt Knighton. – „Vestes jest w drodze na zachód. Kilka razy w ciągu dnia odchylamy się nieco na zachód w poszukiwaniu wiatru. Brunel zdecydował się kontynuować naszą starą trasę, południowo-zachodnią. Trzy jachty, rozrzucone w obrębie 100 mil na oceanie, a każdy z nich ma szansę, aby ominąć dwa pozostałe i obszar wyżu jak najszybciej.”
Tymczasem, temperatura spada, ale napięcie rośnie. Drużyna Abu Dhabi Ocea Racing zakłada odzież termiczną, a dziewczyny z Team SCA przywdziały swoje czapki z polaru.
Spodziewamy się, że pierwsze jachty zjawią się na mecie około 5 listopada. Ostatni ranking wygląda następująco:
29 października, godz. 14.24 naszego czasu:
Team Brunel
Abu Dhabi Ocean Racing
Dongfeng Race Team
Team Vestas Wind
Team Alvimedica
Team Mapfre
Team SCA
Zdjęcia: Stefan Coppers, Francisco Vignale, Matt Knighton
Tłum. Izabela Kaleta
Źródło: www.vovlooceanrace.com