TJV: zawodnicy stawili czoło kapryśnej pogodzie

0
610

Wygląda na to, że Class 40 mają łatwiej. GDF SUEZ nadal prowadzi pomimo lżejszego wiatru, chociaż wydaje się, że ci, którzy ich gonią, mają nieco lepsze warunki, bo mniej sztormowe. SNCF Geodis (Amedeo – Tripon) udało się popłynąć najkrótszą trasą, podczas gdy Campagne de France (Mabire – Merron) i EFRR-des PIEDS et Des Mains (Seguin – Richomme) skierowali się bardziej na wschód, walcząc o trzecią pozycję. Opcję trzymania się wybrzeża afrykańskiego wybrał Phoenix Europe (Duke – Alran) i okazał się to trafny wybór, przez noc utrzymał dobrą prędkość.

Oba MOD70 schodzą w dół wybrzeża Brazylii, przy wietrze ponad 25 węzłów w północno-wschodniej okolicy Przylądka Frio. MOD70 są bardzo blisko zakończenia wyścigu, a między przywódcami Sebastien’em Josse i Charles’em Caudrelier’em, a Sidney’em Gavignet’em i Damian’em Foxall’em na Oman-Air Musdandam, jest ok. 45 mil. Praca na pokładzie i krótkie drzemki już dają o sobie znać. Gavignet poinformował dziś, że fizycznie zaczynają odczuwać efekty:

„Zbliżamy się do końca i jesteśmy w dobrej formie. W pierwszej części wyścigu działaliśmy bardziej jako duet, ale teraz jesteśmy w stanie działać samodzielnie i dzięki temu mamy trochę więcej czasu na odpoczynek. Teraz poruszamy się z prędkością 21 węzłów. Przed metą w Itajai czekają na nas pewne wyzwania, mamy do przejścia mały front ze słabym wiatrem, trochę z północy, trochę z południa. To będzie dla obu jachtów dość trudne”.

Warunki są na tyle trudne, że z pewnością spowolnią lidera zanim uda mu się wymknąć niżowi. Gavignet i Foxall robią wszystko, by być w pełni sił przed tą ostatnią nocą.

Pierwsze dwa Multi50 opuściły już obszar niżu. Przy wejściu Actual był 100 mil za liderem, lecz popołudniu wyprzedził FenêtréA Cardinal. Duet na Actual nie nacieszył się długo pierwszym miejscem, gdyż Erwan Le Roux i Yann Elies zmienili kierunek na wschodni, aby wydostać się z najgorszej fazy, a wiatr, który udało im się złapać w żagle, pozwolił nad ranem na nowo przejąć prowadzenie.

Macif (Gabart – Desjoyeaux) zdecydował się przejść na 28° W i zeszłej ostatniej nocy wkroczył do trudnej strefy. PRB kierował się bardziej na zachód, aby dołączyć do innych rywali IMOCA i wyjść na prowadzenie. Dziś popołudniu Macif odzyskał jednak pozycję lidera w rankingu. Teraz jedynie 30 mil dzieli go od pozostałych. Master CoQ (Beyou – Pratt), Safran (Guillemot – Bidégorry) i Cheminees Poujoulat (Stamm-Legros) nadrobili niemal 40 mil w mniej niż 12 godzin!

François Gabart (Macif) powiedział wczoraj: „Jesteśmy w samym zastoju, teraz nie ma dużo wiatru… Szkwały atakują nad jeden po drugim. Dotarliśmy tu w sobotę późnym popołudniem, towarzyszyły nam chmury i było bardzo ciemno, na szczęście świecił księżyc mogliśmy widzieć zmierzające w naszym kierunku szkwały. Mieliśmy całkiem dobry wiatr do 8 ° N, teraz jest słaby i niestabilny”.

 

Źródło: www.transat-jaques-vabre.com 

Komentarze