Już wszystko wiemy – przedostatnie miejsce w rankingu Class 40 zdobyli Eric Darni i Florent Bernard. Udało im się zakończyć wyścig po 28 dniach, 4 godzinach, 49 minutach i 20 sekundach. Teraz tylko 11TH Hour racing musi dotrzeć do Itajai.
Eric Darni: „Czekaliśmy na ten moment przez cztery tygodnie. Czasami było ciężko, ale jesteśmy tu cali i zdrowi. Naszym celem było dotarcie tutaj, i, koniec końców, nie jesteśmy ostatni. Misja wykonana. Faktycznie jest to długa trasa, zwłaszcza od Rio de Janeiro, ale zawsze wierzyłem, że w końcu tu dopłyniemy. Transat ma szczególną atmosferę, a mój syn także się ścigał i był tu przede mną.”
Florent Bernard: „Mieliśmy kilka problemów technicznych do rozwiązania. Zaczęło się od autopilota, fał sztaksla zaciął się, spinaker eksplodował i uszkodził bukszpryt, to są pamiętne chwile, jak wczoraj, gdy mieliśmy bardzo zmienne wiatry: raz bez wiatru, raz trzydzieści węzłów.”
Źródło: www.transat-jacques-vabre.com