Rozbudowa przystani NCŻ w Górkach – na co liczymy?

0
822

Za zgodą Jerzego Kulińskiego

Jak wszyscy wiedzą – realizator rozbudowy przystani jachtowej w Górkach Zachodnich zbankrutował i zszedł z placu budowy. 

Smutno mi potrójnie:
– osobiście bo w „Hydrobudowie” przepracowałem ponad trzy dekady, 
– żeglarsko, bo utknęła bardzo oczekiwana inwestycja. 
– inżyniersko, bo postęp robót budowlanych zawsze cieszy zawodowca.
Nie ulega wątpliwości, że lokalizacja przystani jest doskonała. Jeden skok i jacht jest już na morzu. Tak dla kontrastu – Błotnik jest ładny, miły, kameralny, ale droga na Zatokę nie tylko długa, ale i uatrakcyniona mostem pontonowym w Sobieszewie. 
Przystań dla rezydentów w NCŻ to lokalizacja absolutnie wyśniona przez żeglarzy uprawiających morską żeglugę przyjemnościową. Domyślam się, że Akademia Wychowania Fizycznego po budowie mariny, czyli „przystani na wynajem”obiecuje sobie odciązenie kosztów działalności szkoleniowej i regatowej. I bardzo dobrze, byle nie było to dla „przyjemniaczków” zbyt drogie.
 
obraz nr 1

 
W sieci http://ncz.awf.gda.pl/index.php?id=34  wyszukałem rysunek z projektu WUPROHYD-u (autor mgr inż. Paweł Szawłowski). Skonfrontowałem go z fotografią pstrykniętą z tarasu dachowego budynku NCŻ i w ten sposób powstał „jadalny” obrazek jak to ma wygladać przystań jachtowa NCŻ po zakończeniu robót. Kiedy ? A.. tego nie wiem.
 
obraz nr 2

 
Co widzimy – roboty czerpalne w toku, brak pomostów, w tym tego najważniejszego, czyli tego, który w pewnym sensie będzie pełnił rolę falochronu („C”). Na razie z wody wystają tylko pale. Wytyki cumownicze ponoć są gotowe i czekają swojej kolrejki do montażu.
 
obraz nr 3

 
Przyglądając się projektowi WUPROHYD-u zacząłem się zastanawiać nad takimi kwestiami:
– czy obecny sanitariat NCŻ zaspokoi potrzeby dodatkowych 50 jachtów ?
– gdzie taka masa sporych bądź co bądź jachtów ma zimować ?
– no i z miejscami parkingowymi już dzisiaj nie jest za dobrze.
Nie wykluczone (choć mało prawdopodobne) że kierownictwo NCŻ jednak czyta SSI i może otrzymamy więcej informacji i to z „pierwszej ręki”.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
 

Komentarze