Dziesięciu najlepszych na świecie windsurferów z dziewięciu krajów ukończyło trudną misję u wybrzeży Irlandii. Zawody Red Bull Storm Chase są prawdopodobnie najbardziej wymagającymi zawodami wszechczasów. Pomimo faktu odnotowania burzowych podmuchów wiatru sięgających w granicach 74 węzłów (137 km/h) i dzikich fal których wysokość oszacowano na 20 stóp, sześciu wybitnych sportowców przystąpiło do drugiej edycji zawodów Red Bull Storm Chase.
Brandon Bay (Irlandia). Dingels Peninsula w Irlandii jest miejscem, w którym jak już człowiek się raz znajdzie uświadamia sobie, że to miejsce nie jest dla niego. Posępne gołe skaly stykają się z zimnymi wodami Atlantyku nad którymi roztaczają się czarne sztormowe chmury przynoszące marznący deszcze, grad i watr sięgający 90 mil/h. Grozy dodaje huk rozbijających się o brzeg ogrymnych fal.
Podczas gdy dla wielu ludzi podróż do Dingels Peninsula może się wydawać podróżą do bram piekła – tak dla pewnej grupy dziesięciu windsurferów uczestniczących w zawodach Red Bull Storm Chase jest to przygoda życia. Od sierpnia 2012 roku sportowcy z takich krajów jak: Brazylia, Hiszpania, Anglia, Niemcy, Dania, Maroko i Republiki Zielonego Konga śledzili pogodę na cały świecie w poszukiwaniu ekstremalnych sztormów tworzących olbrzymie fale oraz potężne wiatry.
Lista prawdopodobnych sztormów, które mogły wystąpić w ten weekend była długa. Brytania we Francji, Galicja w Hiszpanii, południowo-wschodnie wybrzeże Japonii, północno- zachodnia Tasmania oraz wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych w okolicy Przylądka Dobrej Nadziei, są to miejsca w których wystąpienie sztormu było bardzo prawdopodobne. Jednak żadne z tych miejsc nie dorównało ogromnemu zafalowaniu jakie powstało u wybrzeży Irlandii. Najlepsi światowi windsurferzy ubrani w specjalne pianki absorbujące uderzenia oraz wyposażone w nadajnik GPS wskoczyli do wzburzonych wód gotowi przeżyć niezapomniane „pływanie”.
Zawody Red Bull Storm Chase nie polegają wyłącznie na wygraniu z Matką Naturą, lecz pokonaniu ją z klasą i stylem. Zawodnicy byli oceniani przez jury które wyłoniło najodważniejszych do kolejnego etapu. Wśród nich znaleźli się: Victor Fernandez (Hiszpania), Thomas Traversa (Francja), Julien Taboulet (Francja), Robby Swift (Wielka Brytania), Marcillio Browne (Brazylia) oraz Dany Bruch (Niemcy). Zawodnicy zrobili najlepsze wrażenie na sędziach pokonując największe fale oraz dokonujących najwyższych lotów.
Wspomnianą szóstkę czeka kolejne starcie ze sztormem, który ma nadejść do 22 marca bieżącego roku. Najlepsi czterej z drugiej rundy przejdą do trzeciej – finałowej rywalizacji, która rozegra się między 22 lipca, a10 września 2013. Zwycięzca Red Bull Storm Chase zostanie utytułowany „królem sztormowego pościgu”.
Więcej informacji na:
www.facebook.com/RedBullStormChase
http://www.redbullcontentpool.com
fot. © Red Bull Media House
All rights reserved