W Krakowie odbyły się Otwarte Zespołowe Mistrzostwa Małopolski w klasie Optimist, oraz I Senioralne i Optimistów. Zawodnicy startowali w klasach: Optimist ( zespoły 4 osobowe), seniorzy na Omegach, optimist – najmłodsi w regatach flotowych.
Na przystani Klubu Żeglarskiego w ciągu dwóch dni (18-19 października) zmagali się młodzi i nieco starsi żeglarze, a działo się naprawdę wiele. Podobno jesień to niska temperatura, mgła i brak słońca – czyli nic przyjemnego. Niby czas płynie jakoś wolniej, a u nas na przystani ciągle gwar, szum i tłok. W sobotę niebo łaskawe nie było. Pogoda zmieniała się niemal co minutę. Niedziela przywitała zawodników flautą. W prognozach była zapowiedź mocniejszego wiatru. I wiatr przyszedł, można powiedzieć w ostatniej chwili – by rozegrać zawody i wręczyć medale. Możemy śmiało powiedzieć, że dzisiaj mieliśmy idealne warunki pogodowe – mówili zgodnie uczestnicy zawodów.
Emocje wzrastały wraz z przybliżaniem się do pierwszego startu. Wszyscy bardziej doświadczeni zawodnicy ulokowali się w zespołach i walczyli o medale. Prawdziwa atmosfera walki była widoczna na każdym kroku. Kapitanowie stawali na wysokości zadania i mądrze kierowali swoimi drużynami. Każdy kolejny wyścig oznaczał coraz większą świadomość rywalizacji drużynowej i walkę coraz bardziej skuteczną. Zaobserwowaliśmy kilka zagrywek godnych mistrzów. „To zupełnie inna formuła ścigania się w żeglarstwie, zmusza do znacznie większej aktywności, współpracy w drużynie, myślenia na kilka kroków do przodu…” mówili opiekujący się Małopolską w ramach Programu Energa Sailing olimpijczycy z Londynu Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński, żeglujący na klasie 49-er, którzy byli z nami przez te dwa dni.
Regaty zespołowe to zupełnie inna, atrakcyjna forma zawodów żeglarskich wymagająca bardzo wysokich umiejętności technicznych, znajomości przepisów, oraz myślenia kategoriami sukcesu całego zespołu. To prawdziwy sprawdzian sprawności żeglarskiej i życiowej dla uczestników zmagań.
O końcowej kolejności zdecydował ostatni mecz pomiędzy Horn1(trzy zwycięstwa) i Horn2(dwa zwycięstwa). Nowotarżanie uplasowali się na trzecie pozycji z jednym zwycięstwem. Oboje kapitanowie zespołów wystawionych przez Horn żeglują na optymistach już ponad cztery lata. Oboje startują w „ekstraklasie” żeglarskiej – grupie A. Mają już wiele zebranego doświadczenia, ale spektakularne wyniki jeszcze przed nimi. Znakomicie poprowadzili – przy pomocy trenera Piotra Ogrodnika – swoje zespoły wykazując się dobrymi umiejętnościami interpersonal- nymi.
Wszystkie trzy zespoły startowały po raz pierwszy w tej formule rozgrywania zawodów żeglarskich. Polega ona na rywalizacji bezpośredniej dwóch drużyn: Za zwycięstwo otrzymuje się 1 punkt, a za przegraną dwa punkty karne. Liczone są także tzw. „małe punkty” czyli punkty zdobyte bezpośrednio przez poszczególnych członków rywalizujących zespołów. W przypadku remisów, gdyby wystąpiły, to one właśnie decydują o kolejności końcowej. Tak więc liczy się w wyścigu nie tyle zwycięstwo członka zespołu, ale lepsze pozycje wszystkich jego uczestników, co daje w sumie mniejszą liczbę punktów karnych. Kapitan ma tu szczególne zadanie – nie tyle sam wygrywać, ile dbać o krótszy czas żeglowania do mety wszystkich swoich członków – przed rywalami z przeciwnej drużyny.
Wyniki:
- Ida Stachura –kapitan KŻ Horn Kraków 1 5 p.
Aleksandra Misztal
Jan Pagacz
Mateusz Słowik
- Filip Fajfer – kapitan KŻ Horn Kraków 2 6 p.
Leon Gniadek
Kasia Wajdowska
Kacper Bąk
- Konrad Kurzak – kapitan KS Wiaterni Nowy Targ 7 p.
Kacper Urzędowski
Izabela Legutko
Anna Stanula KŻ Horn Kraków
Oprócz rywalizacji drużynowej można było podziwiać wyścigi flotowe jachtów młodszych „Optimiściarzy” oraz wyścigi senioralne.
W sobotę słaby wiatr wystawił na próbę cierpliwość uczestników regat drużynowych. Wszyscy cierpliwie czekali, aż zawieje. Zaś seniorom na omegach i optymistom młodszym wiatru wystarczyło i rozegrane zostały trzy wyścigi. W niedzielę jeszcze trzy i potem już tylko trwały zabawy na brzegu.
W tej odsłonie regat sukces mogli odnieść tylko najlepiej przygotowani i skoncentrowani zawodnicy. Po sześciu wyścigach na prowadzenie wyszła załoga seniorska pod wodzą Stanisława Studlika. Pozostałe załogi deptały mu po piętach, a emocje były tak duże, że niektórzy żeglujący nawet prosili o wysadzenie na brzeg. Jacek Pietrzykowski, Andrzej Step, Edward Wasek,
Wyniki seniorów:
- StanisławStudlik – sternik 5 p.
Jacek Pietrzykowski
Andrzej Step
Edward Wasek
- Kowalczyk Zbigniew 12 p.
Anna Strama
Janina Marzęcka
Andrzej Marzęcki
- Włodzimierz Kasperek 16 p.
Zbigniew Ścisłowicz
Andrzej Bednarek
Wyniki optymistów:
Dziewczęta:
- Maja Ossendowska 20 p.
- Natasza Szostak 34 p.
- Kasia Karaś 41 p.
Chłopcy
- Mariusz Wiercioch 16 p.
- Gabryś Kubacki 28 p.
- Jaś Doniec 32 p.
- Kamil Lenczowski 43 p.
- Tymek Mika 47 p.
- Franek Niwicki 53 p.
- Maciek Gallagher 53 p.
W sobotę o 14:00 odbyło się spotkanie z olimpijczykami: Łukaszem Przybytkiem i Pawłem Kołodzińskim , podczas którego nie obyło się bez pytań, złotych rad i ciekawych historii. Okazało się, że wszyscy zaczynali w wieku ośmiu lat i wcale dobrze im nie szło na początku. Dopiero z czasem nabierali wprawy i zdobywali coraz wyższe laury– zupełnie jak dzisiejsi optimiściarze. Wspólne dla wszystkich uczestników spotkania to świadomość mądrego dorastania z żeglarstwem, zwiedzanie świata, poznawanie fajnych ludzi…uczenie się samodzielności… wiele można by tu wymieniać. potem dopiero następuje orientacja na sport wyczynowy. Sami olimpijczycy opowiadali jeszcze o tym jak dbają o wysoką sprawność fizyczną, jak się odżywiają, jak odpoczywają, kto finansuje ich żeglowanie. Jak przydatny jest program Energa Sailing.
Nie zabrakło też atrakcji dla dzieci na brzegu- gra planszowa na dużych puzzlach , test z wiedzy żeglarskiej, oraz kącik plastyczny. Oczywiście grill, ognisko, gitara i wspólne śpiewanie.
W sobotę i niedzielę Klub Żeglarski Horn Kraków zorganizował dni otwarte- publiczność w tym dzieci i młodzież miała możliwość pierwszy raz pożeglować na jachtach przygotowanych przez organizatorów. Pierwszych lekcji żeglowania udzielali też olimpijczycy.
I regaty senioralne – W regatach startowali prawdziwi seniorzy znacznie powyżej 60 lat. Regaty odbyły się dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach rządowego Programu na rzecz aktywności Osób starszych na lata 2014-2020
Działania finansowali też WawelService, Urzad Marszałkowski Woj. Małopolskiego, Polski Związek Żeglarski i MSiT i UMK.
Opr MM/JO