Zawodnicy liczyli na dogodne warunki z optymalnym wiatrem, a zamiast tego trafili na wybuchową mieszankę: burzę i martwą ciszę. Niż, który zwykle znajduje się na trasie z Douarnenez do Indii Zachodnich, wybrał sobie nową trasę, przemieszczając się na północne szerokości geograficzne.
Dziewięciu zawodników miało dziś dobre warunki na trasie do Gwadelupy. Na czele floty tradycyjnie Giancarlo Pedote (Prysmian) nieubłaganie zwiększa przewagę nad Marie Benoît (benoitmarie.com). Bruno Garcia (Sampaquita) ze stoickim spokojem znosi ataki Bertrand’a Delesne (Proto TeamWork). Julien Pulvé (MEXT-ICA) kontynuuje rejs na trasie północnej.
Aymeric Belloir (Tout le Monde Chante contre le Cancer) zwiększył jeszcze bardziej przewagę nad przeciwnikami, Justine Mettraux (TeamWork) traci teraz ponad 150 mil do lidera. Justine osiąga nadal prędkość prawie 4 węzłów i jest około 80 mil przed Simon’em Koster’em (Go 4 It). Nicolas Boidevezi (Nature Addicts), Michele Zambelli (Fontanot) i Alan Roura (Mio), którzy są 50 mil dalej na północ, utrzymują dobrą prędkość. Może uda im się zachować dotychczasowe miejsca w rankingu. Renaud Mary (ww.runo.fr) zgłosił więcej niż 8 węzłów prędkości i można powiedzieć, że jego wybór trasy północnej się opłacił, ponieważ jest zaledwie 40 mil od szóstego miejsca, które jest obecnie w posiadaniu Eric’a Cochet ‘a (Abers & Co). Na południu Thomas Guichard (Carrefour Bretagne), Raphaela Le Gouvello (Respectocean.com) i Jonas Gerkens (Netwerk 2) mają okazję nadrobić zaległości i dogonić resztę grupy.
Zarówno ci znajdujący się na północy, jak i ci, którzy są bardziej na południu, mogą jedynie modlić się o to, żeby trafić na dobry wiatr, który pomoże im bez szwanku dotrzeć do mety. Teraz pogoda jest w kratkę, raz wiatru nie ma, raz wieje w porywach do 30 węzłów. Burzowy obszar narobił zamieszania.
Źródło: www.minitransat.fr