Paradoksalnie w momencie, gdy sztorm przechodzący nad południową częścią Wielkiej Brytanii osiąga największą siłę, zawodnicy Mini Transat przygotowują się do regat. Start został zaplanowany – jeśli oczywiście warunki na to pozwolą – na dzisiejszą noc lub jutrzejszy poranek.
Prognoza pogody wskazuje, że podczas pierwszych godzin wyścigu będzie wiał silny wiatr północno-zachodni, który pozwoli samotnikom na szybkie pochłonięcie pierwszych mil. Później wiatr osłabnie, żeby potem zmienić się na SW i znów nabrać na sile 1 listopada około południa, czyli gdy planowo zawodnicy będą okrążali przylądek Finisterre. Dlatego organizatorzy chcieliby rozpocząć wyścig jak najszybciej, by zminimalizować wpływ tej zmiany wiatru na startujące jachty.
Bardzo możliwe, że flota opuści port Rhu już dziś, by przegrupować się w Treboulu i być gotowym do biegu, dlatego zmieniło się oznaczenie z pomarańczowego na kod zielony.
Strona regat: http://www.minitransat.fr