Mini Transat: Kłopoty na horyzoncie

0
661

Na czele wyścigu Giancarlo Pedote (Prysmian) odzyskał prowadzenie, pokonując Marie Benoit (benoitmarie.com). Teraz jednak nie w głowie im strategie. Najważniejsze w tej chwili to uciec przed niżem – później będzie dość czasu na misterne planowanie.

Oś niskiego ciśnienia znajdująca się nieco na północ od floty, powoduje deficyt wiatru. Przez to odległości między zawodnikami mogą się znacznie powiększyć. Są już pierwsze ofiary obszaru niskiego ciśnienia. Grupy prowadzone przez Federico Formaro (Raw News Jolie Rouge), oraz te, którym przewodzi Jonas Gerkens (Netwerk 2) znacznie zwolniły.

Na drodze do Gwadelupy tworzy się istny chaos. Ci, którzy zdecydują się dalej płynąć południową trasą, mogą zapłacić wysoką cenę. Obszar zwykle zasilany przez dwa antycyklony w okolicy Azorów i Bermudów, obecnie znajduje się pod wpływem niżu, który sprawia, że warunki są trudne i niemal bezwietrzne. Na północy, czy na południu – żadna trasa nie gwarantuje dobrych warunków i spokojnego rejsu.

Thomas Guichard (Carrefour Bretagne) płynie z prędkością nie więcej niż 7 węzłów, Raphaela Le Gouvello (Respectocean.com), Yoann Tricault (Schlüter-Systems) i Jonas Gerkens (Netwerk 2) są mniej niż 15 mil na północ i ledwo przekraczają prędkość 3 węzłów. Na południu Jean-Loup Chenard (Istuardo) i Raphael Marchant (Soréal Ilou) wyciągają około 2 węzłów. Na przedzie wyścigu, najlepszym strategiem okazała się Justine Mettraux (TeamWork), który jest obecnie ponad 50 mil przed Simon’em Koster’em (Go 4 It) i 120 przed Jean – Baptiste Lemaire’em (L’œuvre du Marin Breton). Wśród prototypów 200 mil dzieli Rémi’ego Fermin’a (Boreal), Bruna Garcia (Sampaquita) i Bertrand’a Delesne’a (Proto TeamWork).

Źródło: www.minitrasat.fr 

Komentarze