Relacja kulinarna
czwartek, 10 maja 2012
1. Przygotuj nóż, możliwie duży, taki, którego nie jest szkoda połamać lub utopić w oceanie oraz dużą plastikową skrzynkę;
2. Znajdź młodą i wysportowaną dziewczynę, wyślij ją na koniec pływającego pomostu;
3. Dziewczyna leżąc na brzuchu, wbijając nóż w porastające pływak mule, odrywa tylko te największe od reszty rodziny. Po dostarczeniu muli na jacht dziewczyna nie jest już potrzebna;
4. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż właściwym byłoby zaprosić przypadkowo spotkanych znajomych, na których przetestujemy potrawę;
5. Mule wypłucz, oczyść druciakiem, oskrobując dokładnie z resztek wodorostów i innych morskich żyjątek;
6. Przygotuj wywar: otwórz butelkę najtańszego miejscowego białego wina (max 1,33 Euro), skosztuj z gwinta czy aby nie jest mdłe, wlej ½ butelki (resztę kosztuj w miarę gotowania, tak aby w chwili ukończenia przygotowywania obiadu butelka była pusta – to na pewno będzie rzutowało na jakość przygotowywanej potrawy), dodaj wodę i sól;
7. W osobnym garnku przygotuj sos: zeszklij drobno posiekaną cebulę, czosnek, pomidory, pieprz sól i paprykę do smaku;
8. Równocześnie gotujemy makaronik, który następnie nakładamy na talerze i polewamy sosikiem, w którym wcześniej zanurzyliśmy nasze mule.
9. Oczywiście do naszego obiadu świetnie pasuje lokalne winko (ale tu już dowolność w zależności w jakim rejonie świata się znajdujemy).
10. W tym miejscu należy już tylko życzyć smacznego i udanych połowów
Norbert Karwowski & Dorota Świerk
Źródło: http://www.spiritone.pl