W 2013 r. pomimo lekkiego spadku liczby sprzedanych za granicę sztuk jachtów i łodzi (spadek 4,1 proc. r/r), całkowita ich wartość wzrosła. Podobne zjawisko zaobserwować można było już rok temu. W 2012 r. wzrost wartości eksportu jachtów i łodzi r/r osiągnął podobny poziom (10,9 proc.), podczas gdy spadek liczby sprzedanych jednostek wynosił 32,8 proc. r/r. Polskie frmy produkujące jachty i mniejsze łodzie wykorzystują potencjał rozwoju branży produktów luksusowych, potrafią zapewnić wymagającym odbiorcom najwyższą jakość wykonania. Eksportują mniej jednostek lecz ich wartość jest dużo wyższa, dzięki czemu nadal wypracowują coraz wyższy zysk. Nasi producenci powoli budują markę polskich jachtów na świecie i wydaje się, że za chwilę ma ona szansę stać się synonimem najwyższej jakości i luksusu – mówi Radosław Jarema, dyrektor zarządzający AKCENTY w Polsce, firmy obsługującej transakcje walutowe eksporterów i importerów. O tym, że polskie firmy sprzedają za granicę jednostki o bardzo wysokiej wartości świadczy struktura eksportu w podziale na poszczególne kraje.
Najważniejszymi odbiorcami polskich jachtów i łodzi pozostają państwa Unii Europejskiej. Najwięcej łodzi i jachtów eksportujemy do Holandii: w 2013 r. wartość eksportu do tego kraju wyniosła ok. 37,3 mln euro. Na drugim miejscu znajduje się Francja, zaś na trzecim, już poza UE, Norwegia, która w 2013 r. kupiła największą liczbę polskich łodzi (3306 sztuk).
Dane GUS pokazują jednak, że kierunek unijny, choć nadal najmocniejszy wartościowo, zaczyna tracić na znaczeniu: w 2013 r. eksport jachtów i łodzi liczony w sztukach spadł w przypadku UE o 12,4 proc. r/r, jego wartość spadała natomiast o 0,5 proc. r/r. Polskie jachty i łodzie zostały jednak docenione na rosyjskim rynku, który w 2013 r. zajął 5. miejsce na liście odbiorców polskiego eksportu pod względem wartości sprzedanych jednostek (skok z 9. miejsca w 2012 r.). Wywóz polskich jednostek na rynki Europy Środkowo-Wschodniej wzrósł o 56,2 proc r/r. a wartość wywiezionych jachtów i łodzi o 46,6 proc w porównaniu w 2012 r. Polscy eksporterzy jachtów i łodzi nie ograniczają swoich perspektyw tylko do bliskich geograficznie regionów, takich jak kraje UE czy pozostałe kraje europejskie. W 2012 i 2013 r. polskie jednostki trafiły to tak odległych miejsc jak Wyspy Dziewicze czy Kajmany – mówi Jarema.