Podsumowanie sezonu matchracingowego 2010

0
582

 

 

 

IMPREZY:

W 2010 w Polsce zorganizowano 7 imprez zaliczanych do rankingu Pucharu Świata ISAF i Pucharu Polski. 6imprez to regaty w ramach Polish Match Tour w tym Mistrzostwa Polski a siódmą imprezą były regaty Sopot Match Race. Tylko jedne regaty rozegrały się w obsadzie krajowej i mialy niski grade4, pozostałe to imprezy grade 3 i 2 (Sopot). Łącznie w całym sezonie sklasyfikowano 38 sterników, w tym 15 z zagranicy.

Porównując liczbę imprez do sezonu 2009 nie da nie zauważyć wyraźnego spadku. W 2009 roku zorganizowano bowiem aż 20 regat. Skąd taki spadek? W 2010 nie odbyły się 3 zaplanowane imprezy Polish Open organizowane przez Open Yachting. Zdecydowanie zmniejszono liczbę imprez niższej rangi, czyli grade 4 i 5. W 2009 roku było ich łącznie aż 10 (w tym 3 grade5), a w 2010 tylko 1. Powodem były głównie ograniczenia budżetowe oraz kłopoty z frekwencją odnotowane w sezonie 2009 – po prostu regat było za dużo jak na ilość polskich zawodników i ich możliwości czasowe i budzetowe. Czy liczba imprez w 2010 była optymalna? Na pewno bardziej, choć doskwierał jednak brak regat dla początkujących i chcących zdobywać pierwsze punkty w rankingach ISAF.

Sezon 2011 zapowiada się lepiej. W Sopocie w sierpniu odbędą się regaty bardzo wysokiej rangi grade1 – to będzie już 8 edycja tych regat. Polish Match Tour wystartuje już po raz 5 i zorganizuje 6 imprez grade3, jedne regaty grade2 oraz min. 3 imprezy grade4. Te ostatnie odbędą się w nowej bazie meczowej na południu Polski. Wisienką na torcie będzie Finał Nations Cup 2011 dla regionu Europa, który odbedzie się w Gdyni w lipcu w ramach Gdynia Sailing Days. Organizatorami tej wysokiej rangi imprezy goszczącej po raz pierwszy w historii w Polsce będzie Polish Match Tour, PZŻ i Miasto Gdynia. Kalendarz regat jest jeszcze otwarty i być może zostanie wzbogacony o kolejne imprezy.

ZAWODNICY:

Najwyżej sklasyfikowanym polakiem w rankingu ISAF po sezonie 2010 jest obecnie Przemysław Tarnacki. W stosunku do poprzedniego sezonu awansował o 3 pozycje i zajmuje 33 miejsce, najwyższe w swojej karierze. Przemek po 3 latach przerwy wrócił na czoło listy Polaków detronizując Marka Stańczyka, który spadł z 34 na 40 miejsce. Różnice puktowe pomiędzy nimi są jednak dość małe, dlatego walka w sezonie 2011 na pewno będzię zażarta. Oprócz dwóch wspomnianych, w czołowej prestiżowej top 100 rankingu znajduje się jeszcze 4 Polaków: Tobiasz Zajączkowski (67), Patryk Zbroja (72), Szymon Szymik (81) i Krzysztof Rosiński (89). W tzw ‘poczekalni’ czyli drugiej setce raningu mamy jeszcze kolejnych 5 sternikow w tym 2 kobiety.

Mistrzem Polski został po raz drugi Przemysław Tarnacki pokonując w finale Tobiasza Zajączkowskiego. Brązowy medal zdobyl Marek Stańczyk. Obrońca tytułu z sezonu 2009 Rafal Sawicki w tegoroczych Mistrzostwach nie startował. Rafal niestety pochłonięty obowiązkami trenera kadry klasy 470, tegoroczny sezon potraktował bardzo ulgowo startując tylko w 2 imprezach. Ten fakt niestety odbił się na jego pozycji w rankingu i spadł z doskonałego 43 miejsca aż na 173. Szkoda, bo to zawodnik o bardzo dużym potencjale, co udowodnił w sezonie 2009 wygrywając z najlepszymi.

W ramach ciekawostki swiadczącej o rozwoju dyscypliny w skali śwaitowej, warto przytoczyć poniższe dane:

– przed sezonem 2007, kiedy wystartował Polish Match Tour i regularne regaty meczowe w Polsce, w rankingu ISAF sklasyfikowano 28 polskich sterników, z których tylko 2 klasyfikowalo się w top 100 (Stanczyk i Tarnacki). Pozostali zajmowali miejsca poza 300.

– po sezonie 2009, najmocniejszym w historii w Polsce, w rankingu sklasyfikowano aż 66 sterników w tym 6 w top 100 i kolejnych 7 w top 200.

– po sezonie 2010, w rankingu sklasyfikowano 50 sterników w tym 6 w top 100 i kolejnych 5 w top 200.

Tabela z pozycjami w rankingu dla czołowych polskich zawodników:

RANKING PUCHARU ŚWIATA 2010-2009

1 Przemek Tarnacki  33 36

2 Marek Stanczyk  40 34

3 Tobiasz Zajączowski  67 83

4 Patryk Zbroja  72 70

5 Szymon Szymik  81 107

6 Krzysztof Rosinski  89 163

7 Jakub Pawluk  109 102

8 Szymon Muszynski  113 173

9 Katarzyna Pic  166 208

10 Rafal Sawicki  170 43

11 Zuzanna Gladysz  189 198

O sile polskiego match racingu niech stanowi jeszcze jedna analiza. Gdzie zdobywają punkty rankingowe nasi zawodnicy z top100?

Tarnacki – z 8 zaliczanych imprez, 6 to regaty w Polsce

Stanczyk – z 8 imprez, 7 polskich

Zajaczkowski – z 8 imprez, 8 polskich

Zbroja – z 8 imprez, 5 polskich

Szymik – z 8 imprez, 8 polskich

Rosinski – z 8 imprez, 3 polskie

Udział polskich imprez w pkt rankingowych czołowych polskich zawodników wynosi średnio aż 77%.

Jak pokazuje przykład, nawet bez kolosalnych nakladow budżetowych na wyjazdy zagraniczne, regularnie startujac w krajowych imprezach można zajmowac bardzo dobre pozycje w rankingu Pucharu Świata. To doskonale świadczy o sile polskich imprez, ich randze i poziomie sportowym.

MATCH RACING KOBIET:

Jak wiadomo, match racing w wydaniu kobiecym będzie dyscypliną na IO w Londynie 2012. W Polsce mamy tylko 3 załogi prowadzące aktywne przygotowania do startu i starające się o kwalifikację olimpijską. Sa to załogi Zuzanny Gładysz, Kasi Pic i Katarzynu Tylińskiej. W tej dyscyplinie rozgrywane są od 2009 Mistrzostwa Polski Kobiet. Jak idzie naszym Paniom? W rankingu Pucharu Świata Gladysz i Pic powoli awansują zajmując miejsca pod koniec 2 setki, ale muszą konkurować z Panami. W rankingu ISAF MR Women Gładysz zajmuje 96 pozycje, Pic 97, a Tylińska 138 miejsce. Miejsca te jednak nie oddają rzeczywistości z uwagi na skomplikowany system rankigowy kobiet, do którego zaliczaja się regaty wyłącznie dla kobiet lub takie, w których startowaly załogi w pełni kobiece. Wiele imprez, w których startowały Gładysz i Pic, ranking Women po prostu nie uwzględnia. Wszystkie Panie próbowały swoich sił na arenie międzynarodowej. W regatach grade 1 w Medemblik czy w Kiloni dochodziło do konfrontacji z czołówką światową i zupełnie nieznanym sprzętem – jachtami olimpijskimi Elliot 6M. Niestety, wyniki były slabe. Na co wiecej można liczyć bez regularnych treningow na tym jachcie i z czolowymi zawodniczkami? Chyba na niewiele. Start w Akademickich Mistrzostwach Świata również nie przyniósł dobrych wyników. Pic 11, Gladysz 13 – znow zabrakło opanowania nowego sprzętu. Zuza Gladysz odnotowala wartosciowy wynik w Miedzynarodowych Mistrzostwach Slowenii zajmując 3 miejsce, Tylińska zajęła doskonale 2 miejsce na Wojskowych Mistrzostwach Świata a Kasia Pic bardzo dobrze poradziła sobie w regatach Ladies Only Grade2 w Hamburgu zajmując 4 miejsce. Potencjal i motywacja są, brakuje warunkow i budzetów. Szanse na kwalifikacje olimpijską bez dodatkowego wsparcia są raczej iluzoryczne, ale na pewno dziewczyny jeszcze powalczą.

CO DALEJ?

Na pewno cieszy ogromy wzrost ilości match racerow w Polsce w okresie ostatnich lat. Poziom naszych zawodników podnosi się wyraźnie z roku na rok. To znajduje odbicie w pozycjach w rankingu oraz w ilości zaproszeń od organizatorów imprez zagranicznych dla Polaków. Większość zawodników przestała się ograniczać tylko do krajowych imprez i szukaja doswiadczenia i nauki za granicami. Problemem dla nich jest szybka adaptaja do nowych, innych lodek niż te, których używa się w Polsce, czyli głównie w Polish Match Tour. Za granicą startuje cała czołówka, ale też swoich sił próbują zawodnicy dobijający się do top200, tacy jak Kacper Tuński czy Michał Strusiński. To doskonale rokuje na przyszłość.

Czy na polskie imprezy przyjezdza czołówka światowa? W Sopocie w tym sezonie mielismy już paru doskonałych zawodników (Monnin, Morvan) w tym Karola Jabłońskiego, który powrócił do meczy na małych łodkach w dobrym stylu, zajmując 4 miejsce. Gdyby wiało nieco więcej myślę, że wynik byłby dużo lepszy. W Polish Match Tour w regatach grade3 wystartowało kilku dobrych zawodników, m.in. Stefan Meister (mistrz Niemiec), David Chapman, Farokh Tarapore czy Peter Nicholas – klasyfikowani w czołowej 50 i 100 rankingu ISAF.

Co nas czeka w 2011? Wszystko sprowadza się do kwestii budżetowych i sponsorów – jeśli organizatorom Polish Match Tour i Sopot Match Race uda się zgromadzić dobre budżety, jest szansa na nowe jachty, na bardzo dobrą oprawę regat i najlepszych sterników świata. Organizacyjnie jesteśmy przygotowani do największych wyzwań – to podkreślają wszyscy, którzy goszczą na naszych krajowych imprezach Pucharu Świata.

Komentarze