Gdańska kładka – ciąg dalszy..

0
720

Wiosenny protest na rozpoczęcie sezonu żeglarskiego nie przyniósł oczekiwanych skutków. Mimo sprzeciwu środowiska żeglarskiego pomysł zbudowania kładki pozostał, a niedługo, 9 listopada, władze miasta ogłoszą wyniki konkursu na „Opracowanie koncepcji architektoniczno-technicznej zwodzonej kładki pieszej przez rzekę Motławę na wyspę Ołowiankę”.

Idea ruchomej kładki gromadzi zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Sympatycy argumentują, że kładka ułatwi skomunikowanie kulturalnej części wyspy Ołowianki ze starówką. Nie da się jednak ukryć, że zblokowanie Motławy znacznie wpłynie na działalność statków wycieczkowych Żeglugi Gdańskiej, a także zamknie drogę wodną do zabytkowego serca miasta.

Mamy nadzieję, że organizatorzy przedsięwzięcia w swoich planach uwzględnią wartość gdańskiej mariny i postarają się o alternatywną drogę do przystani, powracając do pomysłu ruchomej kładki łączącej ul. Szafarnia z wyspą Ołowianką. W przeciwnym razie możemy powoli zacząć się obawiać o przyszłość Mariny Gdańsk – niewątpliwie najurokliwszej mety polskich i zagranicznych żeglarzy.

 

Redakcja SailBook.pl

Komentarze