Kuba Strzyczkowski 5 dni po opuszczeniu portu w Las Palmas osiągnął trawers przylądka Cabo Corveiro na zachodnim brzegu Afryki. W samotnej żegludze pokonał już ponad 560 mil morskich (ok.1050 km). Aktualna przeciętna prędkość jachtu Delphia Trójka w dotychczasowej żegludze to 4,6 węzła (ok. 8,5 km/h). Do Wysp Zielonego Przylądka (Capo Verde) Kuba ma jeszcze ok. 340 milmorskich. Wg planu jacht Delphia Trójka powinien minąć te wyspy lewą burtą, za około 3 dni, w odległości ok. 150 mil morskich (ok. 280 km.) i skierować się na zachód w kierunku Wysp Karaibskich.
Przekaz satelitarny Kuby z poranka 18.11.2012:
„Pozdrawiam z pokładu jachtu Delphia – Trójka. Pomimo, mam nadzieję, przejściowych kłopotów z telekomunikacją, codziennie czuję się lepiej i pewniej. W wolnych chwilach pisze dziennik – fragmenty przesyłam do „blogu skippera” na stronę Rejs.Kuby.pl. Wczoraj nie udało się wysłać relacji do Trójki – tel. satelitarny nie łączy, za słaby sygnał, za gęste chmury – poczekamy na lepsza pogodę. I nadrobimy… U mnie wszystko OK. Już 3 dzień nikogo na horyzoncie. Pozwalam sobie na sen. oczywiście w krótkich partiach. Ale wystarczy. Nareszcie jestem wyspany. Trochę tęsknię, ale to raptem jeszcze tylko dwa – trzy tygodnie! Damy rade! Teraz marzę o słońcu! Pogoda tutaj taka bardziej „bura”. Grube chmury i deszcze. Oszczędzam słodką wodę, najpierw kąpiel w kubełku morskiej wody, ale mydło się nie pieni. Potem prysznic w deszczu…. Kuba”.
Według analizy głównego nawigatora Rejsu Kuby – Jacka Pietraszkiewicza – w pierwszej dobie rejsu Kuba napotkał kilkunastogodzinną „ciszą wiatrową” ok. 100 mil morskich na południe od Wysp Kanaryjskich, ale od sobotniego wieczoru żegluje już w stałym pasacie, z daleka od uczęszczanych torów wodnych. Najbliższe 3 doby nie zmienią jego sytuacji. Wiatr stały z kierunku północno-wschodniego o sile od 14 do 19 węzłów (ok. 30 km/h.). Do najbliższego piątku, 23.11. – prognozy meteo zapowiadają bardzo pochmurne niebo, ale bez deszczu. Temperatura od 18 do 25 stopni C. Trwające już drugą dobę utrudnienia w automatycznej lokalizacji jachtu i brak pełnej łączności telekomunikacyjnej zostały potwierdzone przez Inmarsat i Stratos. Wg operatorów satelitów „stacja nadawcza jachtu Delphia Trójka – jest widoczna przez satelity geostacjonarne nad Atlantykiem, ale za słaby sygnał nie pozwala zalogować się do systemu”. Nad rejonem żeglugi Delphi Trójki zalegają bardzo gęste chmury.
Zdaniem szefa żeglarskiego Rejsu Kuby – kpt. Jarka Kaczorowskiego – jacht Delphia Trójka jest doskonale wyposażony do samodzielnej nawigacji, a Kuba dobrze wie jak się nim posługiwać. Dlatego ograniczenia w komunikacji nie stanowią żadnego zagrożenia rejsu. Jednak jacht płynie nieco wolniej niż zakładano i dlatego planowane przybycie na Gwadelupę może opóźnić się o kilka dni.
Opr. JJC
Fot. P.Kaja, MediaPartners.pl
Źródło: www.RejsKuby.pl